Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
doprzewidzeniaplanBożyinagłaawariażurawia
hydraulicznegozmieniłyjejmężawzupełnieinnego
człowieka.
Przedwczorajwłożyłeśdoportfeladwieście.Todość
dużopieniędzywróciładotematuTamara,kiedywyszli
zkolekturyiskierowalisięwstronęwyjściazpasażu.
Jaktomożliwe,żedwieściekoronzmieściłosię
wtakimmałymportfelu?pytałzadziwiony.
Tobyłjedenbanknot.
Jaktojeden?Patrzyłnaniązdezorientowany.
różnebanknoty,Ondro,uczyliśmysięotym.
Dwieściekorontotakipomarańczowy,naobrazkujest
facetzbrodą.Pamiętasz?wyjaśniałacierpliwie,choć
czuła,żemówipopróżnicy.Najwyraźniejzawcześnie
jeszczenasamodzielnośćwkwestiizarządzania
finansami.
Zarazwygramymilionywtejloterii,niemacosię
przejmowaćjednymfacetemzbrodąoświadczyłpełnym
entuzjazmutonem.Tamaraniemogłapowstrzymać
uśmiechu.Faktycznie,niemacopłakaćnadrozlanym
mlekiem.
Nacomywydamycałąkasę,hm?zapytała.
Pojedziemynadmorze.Nacałyrokodpowiedział
natychmiast.Wiesz,tam,gdzietakieogromnefale.
Nawetgdybytrafilitylkopięćliczb,bezEuronumerów,
moglibypozwolićsobienaczęstszewycieczkinadmorze.
Tamskarbtwój,gdziesercetwoje
,odpowiedziałojciec
Daniel,kiedyzapytała,czyhazardtogrzech.Zrozumiała
tesłowa.Nanaszloswpływająsprawy,naktóre
najbardziejsięnastawiamy.Aniona,aniOndřejnie
nastawialisięnawygraną.EuroJackpotbyłdlanichtylko
zabawą.Poświęcalinagrękilkaminuttygodniowo
izawszekupowaligóradwazakłady.