Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
człowiekabyłoszklisteinieruchome–oczyjasne
inieznaczniewybałuszoneniczymumordercy.Czyli
morderca.
Lecoqrzuciłpapierosanaziemięirozdeptałgo.
Wwiniarnibyłokilkawypukłychszyb,przezktóremożna
byłoobserwowaćto,cosiędziałoprzedbudynkiem.
Otworzyłdrzwiiwszedłdośrodka.Otoczyłagowrzawa;
powietrzewypełniaławońwinaitabaki.Kiedynascenie
stanąłCharcot,Joriniemalspodziewałsięwerbli.
Jednakżekurtynaodsunęłasiębezszelestnie.Pierwszym,
codostrzegł,byłynogiłóżkawtoczonegonarolkachprzez
lekarza-asystenta.NazywałsięGeorgesSemelaigne.Miał
krótkoprzycięte,falowanewłosy,przypominająceperukę,
inosiłpiaskowygarnitur,którywyróżniałgoztłumu.
Rozejrzałsię,zmieszany,niemalprzerażony,
powyczekującejpublice,takjakbytoonbyłobiektem
pożądania,aniedziewczyna.
Joriwyciągnąłszyję,byzobaczyć,kto–lubco–leży
namateracu,leczSemelaigne,choćzcałychsiłstarałsię
byćtransparentny,rzucałnałóżkoogromnycień.
Widzowiezpierwszychrzędówmieliwięcejszczęścia.
Jedenznichzwróciłsiędoswegotowarzysza,ajegousta
wypowiedziałyjednosłowo.Czteryrazykłapnąłszczęką,
cztery„A”:Anastasia–codotegoniebyłowątpliwości.
Widzowieprzekazywalisobietoimięzustdoust,jeszcze
zanimSemelaigneodkryłprześcieradło:Anastasia!
Anastasia!Joriautomatycznieuczyniłtosamo.
–Anastasia–szepnąłdoPaula,jakbytojednosłowo
mówiłowszystko.Jakbyprzyjacielwiedział,cóż
tozaatrakcja.
Charcotpoczekał,ażSemelaignewsadzizmięte
prześcieradłopodpachęisięoddali.Następnieuniósł
dłoniekusufitowi.Niekrzyczał.Niepróbowałsięprzebić
przezwzmożoneszepty.Wtejkapłańskiejpozieczekał,
ażwśródpublicznościzapanujeciszaiwszystkieoczy
zwrócąsiękuniemu–kulekarzowiwszystkichlekarzy,