Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
masięczymprzekupićtego,którynastaniepotymchaosie,
boprzecieżjakiśświatmusiałnastać.WięcbiedniPolacyrazem
zbiednymiŻydami,dźwigająctwardebochenkichlebawworkach
iciągnącchudekozynapostronkach,pierzchalizmiasta,chociaż
gdybyichzapytać,dokąduciekają,małoktowiedziałby,
coodpowiedzieć.„Nawschód!Byledalejstąd!Niemcyjużblisko
iwszystkichwymordują!”Albo:„Pozabijająchłopców.Jakmacie
chłopców,poprzebierajcieichzadziewczyny”.„Nacałeżycie?”„Nie.
Naparędni.Możenaparętygodni”.Takiesięsłyszałowołania,
chociażodczasudoczasuteniówstukałsięwgłowę,żetoprzesadna
histeria.
3wrześniazniknęłypociągi,zniknęłyrowery,iżołnierzepolscy
zniknęliwrazzdziałkamiprzeciwlotniczymi,zniknęłykobiety
zopatrunkamikręcącesiękołoposterunkuPCKprzysynagodze,
zniknęlikomendancizopaskaminarękach,a4wrześnianadranem
zniknęlipolscypolicjanci.Przezkilkagodzinpanowałacisza
ibezruch,tylkobrzegiemrzekiszedłjedenPolakzworkiem.
Tupodniósłliśćkapusty,tamłupinępokartoflach.Zbierałjedlaświni,
którąhodowałwchlewikukołodomu.
Popołudniunaulicachpojawilisięniemieccyżołnierze.Jakspod
ziemiwyrośliteżtacy,którzyichwitali.
WśródŻydówgwałtowniezmalałaliczbaoptymistów,
uważających,żeNiemcyzaprowadząporządek.Wcałymmieście
powywieszanobekanntmachungi[7]iverordnungi[8].Żewszelkiepróby
niesubordynacjibędąkaraneśmiercią,żepodnoszeniecentowarów
będziekaraneśmierciąiżespekulacjaorazszaberpozniszczonym
mieniuteżbędąkaraneśmiercią.WielkiejrozmaitościkarNiemcynie
przewidywali.Jestbezsprzecznymfaktem,żeniepowinnosiękraśćani
spekulować,aniszabrować.Otwartepozostawałopytanie,naile
dosłownienależałobraćtegroźbyizakazy.Niemcybardzoszybko
rozwialiwątpliwościmieszkańców.Jużósmegowrześniapowiesili