Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Ahrabiasprawiałwrażeniemocnoiszczerzezaangażowanego.
Dlaczegotakpaskudniezdradziłswojąmłodą,niewinną
narzeczoną?
Pococałatagra?
Tegoniktniewiedział.Jednonieulegałowątpliwości.Choćhrabia
nadalbyłtupanemiwłaścicielem,tosympatiaiszacuneksłużbyoraz
mieszkańcówhrabstwaodeszłynadobre.
Niebyłogojednaknazamku,niedoświadczałwięcwpraktyce
skutkówtejzmiany.Możebyjejnawetodrazuniezauważył
pochłoniętyswoimisprawami.Niktniemiałzamiaruobnosićsię
zprawdziwymiuczuciamianiteżmocniejangażowaćwsprawy
zamku.Wystarczyłozwykłewykonywaniepoleceń.
Gospodynizniknęła,hrabiaprzebywałwnieznanymmiejscu.
Odranawięcwkuchnizamkowejleniwiepitoherbatę,azapasy
wspiżarnizostałymocnonadwątloneprzezznajomychibliskich
służby.Dawnoniepamiętanotutajtakiegoruchu.Wszystkotojednak
działosięwcześnierano.Zarazpotemzapanowałspokój.Personel
wolałzbytnionieryzykować.
Ciotkihrabiegowciążspałyiniktniezamierzałichbudzić.
Śniadanieniewymagałowielepracy,aścieraćkurzównikomusięnie
chciało.Latosprawiło,żenietrzebabyłopalićwkominkach.Kwiaty
wwazonachwciążodbiedymożnabyłouznaćzaświeże.Dopókiktoś
niezaczniekwestionowaćtegostanu,nienależysięprzeczać.
Ztakiegozałożeniawyszłasłużbaiodrananapawałasię
spokojnym,leniwymdniem.
Niedaleko,wzamkowejwieżynapodłodze,leżałagospodyni
KlementynaHammond.Niegdyśjednaznajważniejszychosób
wtymmiejscu.Niktjejnieszukał.