Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sil​niej​sząmatkę.
Tenwstyd,októrymmówiłam,poparzyłmniewśrodku.
Bojaczułam,żetoniejestmoje,żejaniezrobiłam
niczego,czegonależałobysięwstydzić,amimotonie
umiałamsięodtegouwolnić.To,żenamsięnieudało,
jestnie​szczę​ściem,aleniepo​wo​demdowstydu.
Przybijamsobiewewnętrzniepiątkę,żetowszystko
uniosłam.Mojamatka,przecieżrównieżsamotna,nie
poradziłasobiezwłasnymrozstaniemijegoskutkami.
Patrzącnanasobie,dostrzegamwyraźnie,żeonanie
dałarady.Iniechodzioto,żejaobwiniam.Poprostu
zauważam.Todlamnieważneibardzobudujące,
żeby​łamsil​niej​sza.
Możeróżnicamiędzypaniąapanimatkąpolega
natym,żetoodniejod​szedłmąż?
Niewiem.Tozabawne,alejamam44latainiewiem,
dlaczegorozstalisięmoirodzice.Niezajmujemnie
nostalgia.Wypaliłasiędawnotemu.Niechcęsięnią
zajmować.Toniejestmojahistoria,toniebyłamoja
miłość.Jawiem,dlaczegorozstałamsięzbyłym
partnerem.Choćpewniekażdeznasnosiinnąhistorię.
Jawswojej,jakwewszystkiminnym,jestem
niedelikatnieuczciwa,więcumiemzobaczyćswojebłędy,
aleteżumiemzobaczyćwszystkoto,coudałomisię
ura​to​waćzpo​żaru.
Chciałabypani,żebyjakąhistorięnosiłypani
dzieci?
Taką,któraichnieobciąża,bezżadnychtrupów
wszafie.Myślę,żejużnamsiętoudało.Alejeśliwrócą
doroz​mowyjakodo​ro​ślilu​dzie,będęgo​towa.