Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
toprzyznaćbędziemymusieli,żestajemysięniemalbezradnijak
sternicybezsterunaotwartymmorzu,przeklinającydzień,wktórym
dostrzegli,poddalisięswejpasji.Jałowośćżycia,spokójcichegoportu
zperspektywyszalejącegomorzazdajesiębyćszczęściem,szczęście
tojednakmartwe.Ślepeipozbawionedoświadczeń,czysteczystością
wynikającązbrakuiniemocy,aniewoli.Ajednaktonącyłaknietej
martwoty,spokojubezpasji,życiapozbawionegosmaku.Większość
ludziżyjewstanienieuświadomionejdokońcatęsknotyzajednością,
harmonią,miłościączyjaktozwać...zaczymś,cowydajenamsię
oczywiste,aczegonazwaćniepotrafimy.ChybachodzioBogaalbo
Miłość.Wkażdymrazietendyskomfortzabijanasjaksączącasię
przezranytrucizna.
Podobnierzeczsięmazimpotencjąducha,którąkiedyś
obserwującuinnych,zupełnieobojętnychnasprawynieodnoszącesię
dorealnegotuiteraz,iprzedewszystkimusiebie,myliłem
zprzejawemsiłyiwyższości.
Zdrugiejstronynadpodażuniesieńiskrywanychzachwytów,
powódźwzruszeńestetycznych,szaleńczanawałnicapiękna,którenie
jestwstaniesięwyrazić...Wrażliwośćtegorodzajupozbawiona
aparaturywdrożeniowejwydawałamisięrównieżczymśżałosnym,
jedyniehisterycznąpretensjądokreacji.Właściwiemiłośćitwórczość
łączącesięzpasją,czyligotowościąnamiętnegocierpienia,uważałem
zajednoitosamo.Etiologiemiłości,obłęduigeniuszuróżniąsię
jedyniestopniemnasilenia,aitopewnieniezawsze.Wszystko
tozosobnairazemtojednakźródłodyskomfortu,bólu,udręki.Jeśli
życieduchoweczłowiekaporównaćdobudynku,domumieszkalnego,
tojakzauważyłKierkegaardzwykłyczłowiek,jaktoonmówił
drobnomieszczanin,dobrowolniewybierapiwnicę,mimo
żemadodyspozycjipełenświatłaiciepłaparteripierwszepiętro
zpięknymwidokiemnaogródiświat.Człowiekboisięswej
wielkości,swojejgłębi,tego,wczymjestpodobnydoBogaanawet
doszatana.Wolibyćnikim.
Odmówiłem,kiedyojciecisynpróbowalinamówićmnie