Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
tymsamolotem.
Przedstawicielkaliniilotniczychzmarszczyłaczoło,szarpiąc
końcówkękucyka.
Jestjakiśproblem?
Teżbyłamnapokładzietegosamolotu.I...poprostusięonią
martwię.Niewidziałamjejodchwiliopuszczeniamaszyny,abyła
bardzozdenerwowana.
Kobietasięzawahałanamoment,poczymspojrzałanatrzymany
wrękutablet.
Dobrze.Jaknazwisko?
Nazwiskanieznam,alemiałanaimięErika.Siedziałaobok
mnie.MiejscenumerdwadzieściadziewięćB.
Chwileczkę...Nazwiskawszystkichosóbzarejestrowanych
pokatastrofiezostaływprowadzonedosystemu.Porównujemyjeteraz
zlistąpasażerówlotu.Mówipani:Erika?
Tak.
Przykromi,niemanikogootymimieniuwnaszejbaziedanych.
PodniosławzroknaNikki.Napewnosiępaniniemyli?
Takiemipodała.Mogłabypanisprawdzićjeszczeraz?Miejsce
dwadzieściadziewięćB.
Przejrzęlistępasażerów...
Kobietaprzeszukiwałarejestr,zaśNikkinerwowomiętosiłapasek
torebki.
Naliścieniefigurujeżadnaosobaotymimieniu.
Niemożliwe.Zajmowałasąsiednifotel.Nikkisposępniała,
czując,jakwzmagasiępulsowaniewskroniach.Możepodała
miprzezwiskoalbodrugieimię.Gdybyzechciałapanijeszczeraz
rzucićokiem...Proszę...
Naprawdęmiprzykro,alemusiałasiępanipomylić.Kobieta
pokręciłagłowąispojrzałarozmówczyniprostowoczy.Według
listypasażerówtomiejscebyłopuste.