Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
TYLKOWTYMMIEJSCUAUTORSIĘ
TŁUMACZY
UległemnamowommoichPrzyjaciół,Kolegów,
Znajomychi...postanowiłemspisaćróżne,nieznane
dotądzdarzeniaartystyczne,któreprzytrafiłymisię
wteatrze,filmiei...nietylko!Zregułytozabawne
historie,któreczęstowtrakcietrwaniawcaletakie
niebyły.NaprzykładmojaprzygodazpaniąIreną
Kwiatkowską,którąopisałemwniniejszejksiążce,
tobyłwtedytotalnydramat!Adzisiaj?Samsięztego
śmieję.
Wspominamsytuacje,któreprzeciętnemu
odbiorcymogąniewydaćsięhumorystyczne,ale
uwierzmi,DrogiCzytelniku,żetenzawód,teatr,
scena,estrada,planzdjęciowyrządząsięswoimi
prawami.Czasemmała,niewinnasypka,czyli
przejęzyczenie,wywołujeupartneraśmiech
nazywanywaktorskimslangu„zgotowaniem”.Poraz
pierwszydoświadczyłemtegowszkoleteatralnej
napróbieegzaminutrzeciegoroku,gdzie
wkulminacyjnejscenieRomeoprzejęzyczyłs
izamiast„Czarnapieczaro,o!tywnętrześmierci...”
powiedział„śmierdzi”niedałosiętegodnia
kontynuowaćpróby.Tymbardziejżenad„zwłokami”
Juliistałacałanaszagrupa.Późniejwystarczyło,