Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
13
małooptymistycznateza,dowodząca,żewistocieżadenzanalizowanychtekstów
niejestobiektywny,awynikato-rzeczjasna-zsubiektywnegoogląduprze-
szłości,któryznajdujeodbiciewodmiennejsemiozietychsamychznaków.Tym
sposobemnawiązujędokoncepcjiRolandaBarthes’a,któryuznał,żedyskurshi-
storycznyjestnietylekwestiąprawdy,ileznaczenia(zob.Barthes1967).
Ówproblemprowadziwprostdozagadnień,którezostałyogłoszonewinnym
miejscu(Czerwiński2011b),aichnadrzędnymcelembyłorozważenienastępują-
cegopytania:jaktosiędzieje,żeczytającteksthistoryczny,zakładamy,mówion
prawdę?Zaproponowałemtam,abykwestięomawiaćnapłaszczyźnieznako-
wej.Wtensposóbpodjąłemdialogipolemikęzniektórymikonstruktywistyczny-
miiantyesencjalistycznymiujęciamiwhistoriografiiiwfilozofiijęzyka.Okazało
się,żesemiozagatunkuistylu-oilenieprowadzidowykluczającychsięwakcie
dekodowaniadyspozycjisemantycznych-współtworzypejzażtekstuhistorycz-
negoiumożliwiainterlokutoromuznaniegozaprawdziwy.Ażebyproblemów
stałsięwystarczającojasny,znalazłemdlasyntezydziejównarodumiejscewuni-
wersumkomunikowania,skonfrontowałemówgatunekzpodręcznikiemdohi-
storii,atakżeobszernieomówiłemcechystylotwórczeiichpotencjałznaczący.
Możnawięcumownieuznać,pierwszaczęśćksiążkimanaturętekstologicz-
ną,drugadyskursywną,badaniaogłoszonewewcześniejszymopracowaniuzaś
-genologiczno-stylistyczną.Trzebawnieżodnotować,żewszystkietetrzyog-
niwa-bezwzględunato,czyodnosząsiędomniejszychjednosteksensu,czydo
całychformacjidyskursu-dająwglądwsemiozęznakówleksykalnych.Naświet-
lajązróżnychperspektyw,wskazująjejnajważniejszefunkcjesensotwórcze
orazuwikłaniawbardziejzłożonysystemstanowiącypodstawędla(za)istnienia
kultury.Takiekulturotwórczebadaniajęzyka-wzorowanenatezachwieluwybit-
nychlozofówiuczonych,przykładowoPlatona,Arystotelesa,JohannaGottfrie-
daHerdera,WilhelmavonHumboldta,BronisławaMalinowskiego,ErnstaCassi-
rera,Hansa-GeorgaGadamera,EdwardaSapira,BenjaminaLeeWhorfa,Claude’a
Lévi-Straussa-współcześniewPolsceprowadzonewobrębieróżnychnurtów
lingwistycznych(zob.np.Anusiewicz1991;Grzegorczykowa1991;Wierzbicka
1999,2007;Anusiewicz,Dąbrowska,Fleischer2000;Fleischer2000;Witosz2009;
Bartmiński2006,2007;Czerwiński2006,2007,2008).
Wskazujęwksiążcetakżewstępnie,idoprawdyogólnikowo,zupełnienowy
problemrelacjijęzykówliterackich:chorwackiegoiserbskiego.Wszystkiedotąd
prowadzonestudialingwistycznebadająceróżnicemiędzyobomajęzykamiana-
lizowałyalboodrębnościkulturoweispołeczno-polityczne,alboodrębnościczy-
stojęzykowe(analizyzróżnicowanialeksykalnegobądźmorfologicznego).Żadne
jednakobszerniejszeomówienieniezauważyło,żenajwięcejróżnicmiędzyobo-
majęzykamitkwinietylewleksyceczywhistoriiformjęzykowych,ilewgłę-
bokich-tojestkulturowozdeterminowanych-znaczeniachsłów.Słowa
Zagreb,Beograd,Jugoslavijaiwieleinnychbrzmiąwobujęzykachzbieżnie(ajeśli
wykluczyćrolęakcentu-identycznie),aleprzecieżichsensznaczącosięróżni.