Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
namiejscuwtejsytuacji,któraażprzesiąkłaprzemocą,ajużnapewno
przymusem.Tymczasemblondynniekrzyczał,nierzucałmięsemani
niewykonywałżadnychgwałtownychruchów,nawettam,nad
jeziorem.Kufasięgoniebała.Terazleżałrozwalonynajejbarłogu
ibezceremonialnietaksowałjąwzrokiem.Czekałnaodpowiedź,jakby
tozjejstronymiałypopłynąćjakieśtłumaczenia.Zadziwiające.
–Wprost.Oczekujęwyjaśnień.Niemamczasunafrazesy.
–Czasuakuratmaszsporo,aleokej.Cocięgnębiicochcesz
wiedzieć?Janiemamnicdoukrycia.
Tojąniecozaskoczyło.Spodziewałasięraczejzbywaniazjego
strony,awyglądałonato,żefaktyczniejestotwartynapogawędkę.
Postanowiłaspróbować.Pytaniamiałazasadniczotrzy.Wyrzuciła
jezsiebiehurtem,zesporądawkąenergii,podszytejgniewem:
–Dlaczegotujestem,jakdługozamierzaciemnietutrzymaćicosię
dziejezmoimdzieckiem?
–Oho,porywczainiecierpliwa.Wsumienależałosiętego
spodziewać.Nawetpodobamisiętakapostawa.Znalazłaśsię
tudlatego,żektośmusijejpomóc–oświadczył,wskazującnaJustynę.
–Wiesz,pępowina,tesprawy.Samajejsobienieodgryzie,niejest
takasprytna.Uznaliśmy,żenadaszsięidealnie.Dlaciebietomożebyć
jedynaokazja,żebyuczestniczyćwtegotypuimprezie,bopodobno
samanieteges…Zamierzamyciętutrzymaćrazemzniądoporodu,
tochybaoczywiste.Niepytajmnie,kiedytonastąpi,bosięnieznam.
Mamnadzieję,żenadniach.Wszyscymamyjużdośćczekania.
–Amójsyn?–drążyła,usiłującukryćszok,jakispowodowały
terewelacje.
–Odniegowszystkosięzaczęło.Planowaliśmypożyczyćgosobie
najakiśczas,atyzałapałaśsięwzasadzienadokładkę,możenawet
nadeser.Takispontanicznygest.WprawdzieAksonsięopierał,ale
zdołałemgoprzekonać,żeprzydaszsięjakopołożna.Niemartwsię
ochłopaka,odwiedziłemgorano,zaniosłemmuherbatę.Nicmunie
jest,radzisobie.TerazsiedzitamAkson.
–Czegochcecieodniego?
–Zwariowałaś?Comymożemychciećoddziecka?Potrzebujemy
pieniędzy,atwójmążjema.Twójbratteżbędziemusiałcośdorzucić,
bopewnieBlińskisamniewydoli.Rawickipracujewbanku,może
dadząmukredyt.Mniesięforsaodwasnależy.CodoAksona,jeśli
chceszznaćjegomotywy,oszczegółypytajsama,chociażnieradzę.
Wkażdymrazie,kiedyBlińskizapłaci,dostanieswojemałeskarby.
Szybkifinałzależybardziejodniegoniżodnas.