Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
cyfryponumerzekierunkowymstałysiędlamniejejprzydomkiem.
Niedługopotemzadzwoniłemiprzyjąłemzaproszenie
doodwiedzeniajejwdomu.Przezcałynastępnyrokcotydzień
odbywałemdwudziestominutowąpodróżczerwonymdwupiętrowym
autobusempodjejdrzwi.
LekcjeidyskusjezpaniąCorkhillnależałydonajważniejszych
wydarzeńkażdegotygodnia.Byłaniezwyklecierpliwa,nie
rozwodziłasięnadbłędamiinnychiuczyłaraczejprzykłademniż
upominaniem.Mogłemuniejrozmawiaćbezobawy,żektoś
przyczepimiłatkęniedojdy.Siedzieliśmywsalonie,przyoknie
zwykuszemwychodzącymnaogródróżany,nakrzesłachzwysokim
oparciem,przystoleustrojonymbiałymobrusemzfalbanami,tacą
iporcelanowymkompletemfiliżaneknaśrodkubyłotojakscena
zbibliotecznejpowieści.
Rozmawialiśmyoszkole,odoniesieniachzkrajuizeświata.
Czasamizmienialiśmyjęzykzangielskiegonaniemiecki
izpowrotem.WymowaangielskapaniCorkhillbyławyjątkowa,
akcentczęściowoniemiecki,częściowogeordie(Corkhill,nazwisko
pomężu,częstowystępujewpółnocnejAnglii).Dziwne,żenigdy
wcześniejniezauważyłemludzkichakcentów.Dziwne,żekolega
szkolnymusiałzwrócićmiuwagęnamojąniewłaściwąwymowę
głoskith(winamojegoojcaposługującegosięcockneyem).Nawet
nieprzyszłobymitodogłowy.
Terazjednak,rozmawiajączmojąnauczycielką,zrozumiałem,jak
wieleróżnychjęzykówangielskichistnieje.Jej,mójiniezliczone
inne.
Pisząchistorięmojegookresuformacyjnegozapomocąsłów,jakie
znałemwroku2005(miałemwtedydwadzieściasześćlat),szczerze,
alebezpewnościsiebieczywirtuozerii,odnalazłemswójgłos.Dzięki
międzynarodowemusukcesowiksiążkiUrodziłemsiępewnego
błękitnegodniarozpocząłemrozmowęzczytelnikamizcałego
świata.Podczasgdyniektórzybrytyjscyiamerykańscyrecenzenci
zobaczylitylkopamiętnikzgatunku„zapisuchoroby”,wyznania
„cudownegodziecka”,niemieccy,hiszpańscy,brazylijscyijapońscy