Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
76
IV
.Portretykobietimężczyznsłowemkreślone
gdzieśtamzarogówką,gdzieśtamwgłębimózgu.Gibką,wysmukłą,wysokątalięopasujeszlafro-
czekwpasy,ściągniętywstaniepaskiem.(DzienVI13–14)
(...)paniJózefinazawszejednakowoblademaoczy,wystygłe,bezwyrazu,bezżycia,śmiechma
kobietupadłych,drewniany,nieszczery,krzykliwymałomówiąca,dystyngowana,zalotnanazim-
no,czasamiwyzywająca,zresztąinteligentna.Możnasiędoniejprzyzwyczaić,nawetżałowaćjej
iwspółczućjejmusowimilczeniawiecznego.(DzienVI91)
(...)niezobaczyłbymjużmożenigdyHelenki.Abyłabytoprawdziwiesmutnarzecz.Myślęimarzę
nierazotejdziewczynceimyślęonaszymspotkaniu;jeżelitylkoonasamalistczytała,wyobrażam
sobiejejminkęioczytakiewesołejakoczymałegokota.(DzienVI17)
Stajęobokkolatorskichławek,takabyprzezkratkiławywidziećtęśliczną,matowobladątwarzycz-
kę,Drozwidnionąźrenicązbłękitu”.Oczybłękitneprzesłonionebyłybiałąwoalką,leczponieja-
kimśczasiewoalkazsuniętązostałaztwarzy.RównieżzaczęłaHelunięzaciekawiaćmuzykana
chórze,boczęstozwracałysięwstronę,gdziestałem,prześliczneoczy.Wtedynibystrumieńzimnej
wodyoblewałmięodstópdogłów(...).(DzienVI65)
Helenkaniepozwalałapocałowaćsięaniwczoło,aniwusta,raztylkowolnomibyłodotknąćus-
tamiwłosówpuszystych,jasnopopielatych,lśniących,pachnących.Chwilami,nawidokdelikatnego
rumieńcarozpływającegosięwbiałościcery,białościmatowej,jednostajnej,białościporcelanysewr-
skiej,nawidokpozaginanychowalniewkształcieliterySpukielkówwłosównaskroniach,nawi-
dokzagięciaokrągłychramioniliniitejprzeklętej,cołączyramionazdumnymi,dziewiczymipier-
siami,nawidokwysmukłejtalii,gibkiejiokrągłejniemalartystycznieogarniałamięmyśl,jakim
sposobemwkradasiędomniepozamuremświadomościpoczuciebezwiedne,żeoczybłąkająsię
poniejzgłupimbłaganiem?Cotrzebazrobić,ażebyzapomniećotejpoezjipięknaiharmonii?Jak
jąodrzucić?(DzienVI66)
(...)igdywyszedłemprzeddom,Heluniawysiadałazpowozu.Nieopiszęjej,niepowtórzęszcze-
łówjejpiękności.Napoliczkachkwitnądelikatnerumieńcezmęczenia,ustauchylone,tenł-
uśmiechistaraniezachowaniapowagiwszesnastoletnichoczach...
KapeluszálaRembrandtzogromnymrondem,wktórymjestjejnieopisanieprześlicznie,stanik
biały,sukniaciemnaibiałebuciki.Onamożejednawcałymwojewództwiejesttypemwarszawskiej
pięknościismaku.żzataliaprzepiękna,jakiewyborneruchy!Gdyzegnierękę,szałcięimaiob-
łąkująsięmarzenia...(DzienVI150)
Helamiałanasobiestanikwyciętywkarotak,żeodsłonionebyłyramionaiszyja,rzeźbio-
na,alabastrowaszyjabóstwa.Włosysplecionewjedenwarkoczrozsypywałysięponiejdługimi
pasmami.(DzienVI153)
Helazmizerniałaijestjejztymniewymowniedobrze,cerabowiemnabrałaprzejrzystejjakchińska
porcelanabladości,natlektórejwybitniejaśniejąwspaniałe,pełneogniaimelancholiioczyiusta,
zawszetęskniącezasłowemmiłościlubpocałunkiem.Nicwniejniemapoważnego,wszystkojest
poezją,któramożezwiędnąć,alektóradziśupajajakbukietkwiatówheliotropu.(DzienVI203)
PannaŁucja...Ubranojąwżowąsukniębezgustu.Upięcianiemodne,kwiatówmnóstwoiprzy
piersi,irozrzuconychposukni,włosyupudrowanenp.,lichowie,poco.Jejogromne,dziewicze,za