Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1
USŁYSZSŁOWO
Wydawałobysię,żeskoroBógprzemówiłwludzkim
języku,tojużwszystkobędziejasneiproste.Nietrzeba
będzieżadnegoobjaśnienia,wstępu.Nic,tylkoczytać.
Nic,tylkosłuchać.Aleniestetytotrochębardziej
skomplikowane.Popierwszejestwtymcośniezwykle
tajemniczego,żeniepojęty,niczymnieograniczonyBóg
chcesięwyrażaćpoprzezSłowo.PodrugiesłowoSłowu
nie​równe.Czy​tamyjejakzwy​kłesłowowzwy​kłejksiążce,
aleonozwykłeniejest,bojestBoże,mimożewyrażone
nasposóbludzki.Ono,jakżadneinnesłowo,wręczsię
upominaoto,bygosłuchać.Nadstawiaćuszu,
przystawać,wsłuchującsięwnie,zapraszać,byweszło
donasdośrodkaitampo​zo​stało.
Wktórąstronę?
Zgubiłamsiękiedyśwzupełnieobcymmieście.Byłam
nastolatkąprzeżywającąwielkąwakacyjnąprzygodę.
Dobrzewiedziałam,gdziechcędotrzeć.Inawet
wydawałomisię,żewiem,gdziejestemiwktórąstronę
powinnamiść.Kierowałamsięwyłącznieintuicją
iradamirówniezdezorientowanejjakjatowarzyszącej
mikuzynki.Nasamympoczątkudumaniepozwoliłanam
pytaćodrogęboprzecieżwszystkojestoczywiste
iznajdziemymiejsce,doktóregozdążamy.Potemnie