Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Jeślisiętakmartwisz,żetourazitwojeuczucia,Edith,zawsze
możeszwysiąśćiwrócićdodomu.
Michaelniecozwolnił,abydodaćpowagisłowomciotki.
–Nie,Malindo.–Edithzamachałaszybciejswoim
prowizorycznymwachlarzem.–Niejestemtwojąuczennicą.Mam
prawopowiedzieć,comyślę,auważam,żepowinnyśmybardziej
wybiórczopodchodzićdoprzedstawień,jakieoglądamy.Nawetjeśli
JulieLynnejestsiostrzenicąClary,nieznaczyto,żemamywspierać
cośnieprzyzwoitego.Aleponieważjedzienaszklub,uznałamzaswój
obowiązek,byrównieżpojechać.Zawszepopieramdziałanianaszego
Kościoła.Wiesz,żetakrobię,Malindo.Ośmielęsięnawetdodać,
żewwiększymstopniuniżty.Nieżebymcośkomuśwyliczała,ale...
Mówiłanadal,aMichaelprowadziłautobusprzezostatnizakręt
przedmostemnadrzekąEagle.Byłasporaszansanato,żedojadą
doEagletonbezżadnychprzygód.ChybażeciotkaLindybędziemiała
dośćględzeniaEdith.Ktowiecomożesięwtedystać...
Spojrzałnaniąwlusterku,aletymrazemniepopatrzyła
muwoczy.Zeskupieniemwyglądałaprzezokno.Jejustabyły
zaciśniętewwąskąkreskę,coprzerażałoMichaela,jednakEdith
Crossfieldkontynuowałaswójwywód.
MichaelbyłtakskupionynawyczekiwaniuwybuchuciotkiLindy,
żeniezauważyłczłowiekaprzycupniętegoniepewniepodrugiejstronie
barierki,pochylonegowkierunkurzekiznajdującejsięponiżej.Jedna
zkobietztyługłośnozłapaładech.Ktośpisnął,nawetEdithumilkła.
Mężczyznawybrałnaswójskoksamśrodekmostu.
Ludziezawszewybieraliśrodekmostu.KiedyMichaelpracował
wColumbus,onijegopartner,PeteBallard,przekonalidopowrotu
kilkaosób,którechciałyskoczyć.Niestetyrównieżparęstracili.
NatowspomnienieMichaelazłapałskurczwżołądku.
Zatrzymałautobuskilkanaściemetrówodmężczyzny,którystał
wpatrzonywwodęiniezauważyłniczyjejobecności.
Kobietyzaczęłyrozmawiać.PierwszaprzemówiłaEdith:
–Coonchcezrobić?
–Chybachceskoczyć–wtrąciłasięinnakobieta.
CiotkaLindyzerknęłanaMichaela.
–Michaelu,zróbcoś.