Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zadania,wchodzisztunazaproszenie.
Sethzerknąłnawidmo.
Myślę,żegopolubicieszepnąłdotrolla,
przestępującpróg.Świetnywspółlokator.Swójchłop.
Trollpoprowadziłichkorytarzemprzypominającym
bladoszaregardło.Długimistopamikłapałoziemię.Raz
porazoglądałsięnawidmo,wyraźniezaniepokojony.
Widocznienawetpotworyniebyłyzachwyconemyślą
owyssaniuznichżycia.
Korytarzopadał,awreszciekończyłsięzawilgoconą
komnatązkrateramipełnymikałuż.Olbrzymiebiałe
czerwiegroteskowoprężyłysięinapinały,pojednym
wkażdejkałuży.Kilkaniskich,pękatychtrolliozadużych
głowachczmychnęłoprzednadchodzącymiSethem
iwidmem.
Wokółjednejzkałużstaływkoletrzykobiety.Nie
miałydłoni.Zamiasttegoichnadgarstkibyłypołączone,
takbypowstałkrąg.Sethpamiętał,żetawysoka,chuda
toBerna.Tasflaczała,zobwisłąskórąramiontoWilna.
Najniższa,Orna,poprzedniobyładlaniegonajmilsza.
Siostrysięporuszyły,żebylepiejgowidzieć.Wilna
musiałapatrzećprzezramię.
SethSorensonpowitałachłopcaBerna.Przybyłeś
znaczniewcześniej,niżoczekiwałyśmy.
Towyniewidzicieprzyszłości?spytałSeth,starając
sięnieoddychaćzbytgłęboko.Wkomnaciepachniało
słodkązgnilizną,cośjakbypapkowatąmieszanką
rozkładającychsięowoców.
NiekażdąścieżkęoglądamyodparłaOrna.
Zepsułybyśmyniespodziankę.
Mogłyśmywysłaćzatobąnóżprzymierza
stwierdziłaWilna.Niemiałeśprawawyjawićnikomu
naszejumowy.
ToniemojawinatłumaczyłsięSeth.Paprotumie
czytaćwmyślach.Jestjednorożcem.Jamuniemówiłem.
OnatowiepowiedziałaOrna.Inaczejjużbyśnie
żył.Awielkabytobyłaszkoda!Podążaszścieżką
podobnądotej,którąszedłtwójprapradziadek
stryjeczny.