Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Dalekomijeszczedotego,żebyporównywaćsię
zPattonemBurgessem–odparłSeth.
–Nieodrzucajtegoporównaniatakpośpiesznie
–upomniałagoOrnałagodniejszymtonem.–Właśnie
dlategocięlubię.
–Przegłosowałyśmydwadojednego,żeniewyślemy
noża–wyjaśniłaBerna.–Ornawstawiłasięzatobą,
bojąintrygujesz.Poparłamją,ponieważczuję,żemożesz
byćprzydatny.
–Naszapoufnaumowawyciekładoludzizzewnątrz
–mruknęłaWilna,krzywiącsię.–Miałyśmyprawo
zgładzićchłopca.
–Iwtedyniemiałybyśmyanimiecza,aniwidma
–odparłaBerna.–Widmomożenamsięprzydać.
–Chłopiecwciążjestnamwinienprzysługę–wtrąciła
Orna.–IniezapominajcieoNagiLunie.
–Słyszałyścieotym?–spytałSeth.ZapomocąVasilisa
zgładziłdwapradawnedemony:NagiLunęiGraulasa.
–Niemusiałyśmysłyszeć–warknęłaWilna.
–Oglądamytakiewydarzenia,jeślitylkochcemy.
–Jesteścienamnie…złe?
ŚpiewająceSiostryzarechotałyizachwiałysię,
ażskrzypnęłyimnadgarstki.
–BoprzecieżNagiLunawyszkoliładziesiątkiwiedźm
–rzuciłaOrna,wciążchichocząc.
–Notak.PewnieoGorgroguteżsłyszałyście?
Wiedźmyzaśmiałysięjeszczegłośniej.
–Jakawiedźmagodnaswegomiananieodnotowałaby
upadkuKrólaDemonów?–zapytałaBerna.
Sethbyłzdezorientowanyichwesołością.
–Czywiedźmynieczerpiąmocyoddemonów?
–Mniejwięcej–przyznałaOrna,ramieniemocierając
łzyrozbawienia.–Aletamocmaswojącenę.–Uniosła
ręce,wtensposóbpodnoszącpołączoneręcesióstr.
–Demonysąnaszymipatronami,alerzadkonaszymi
przyjaciółmi.Strachiszacunektocoinnegoniżmiłość.
Upadekwielkiegodemonamożebyć…wyborny.
–Widokkrólapognębionegoprzezdziecko…–rzuciła
Berna.