Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Tutajwróżkizwyklepełnejwielkościwyjaśnił
Paprot.
CzymalutkiewróżkizBaśnioboruurosłyby,gdyby
tutrafiły?
Najczęściejtak,alewiększościznichmatkanie
powierzyłabytakiejmocy.Wróżkibywajątakieniemądre.
Słyszałamtoodezwałasięniesamowicie
wysportowanawróżkaouderzającorudychwłosach
ilśniącychzielonychoczach.Podfrunęłaiwylądowała
przedPaprotem.Nogimiałamokrepołydki.
Tutejszewróżkiwyjątkiemodreguływyjaśnił
gładkoPaprot.Tinori,poznajKendrę.
CześćodezwałasięKendra.
Starałasięnieczućonieśmielenia,kiedypodniosła
wzrokispojrzaławtwarz,któramogłabysięznaleźć
naokładcemagazynuomodzie.Wiedziała,żedzięki
wróżkokrewnościwróżkipowinnybyćjejposłuszne,ale
niebyłapewna,czydotyczytotakżetychdużych.
PamiętamciępowiedziałaTinorizszerokim
uśmiechem.ZabiłaśGorgroga.
Tak.Kendraucieszyłasię,żemarenomę.Pewnie
uczestniczyłaśwbitwie.
Straciłamwiększośćlewegoskrzydła.Tinoriszeroko
rozpostarłaswojefinezyjneskrzydła,aleKendrzeoba
wydawałysięidealne.Miałybarwyniczymwitraż
podświetlonyodtyłuprzezsłońce.Oczywiściezostało
uleczone.
Jakieładne.
TyTinoriczubkiempalcastuknęłaKendręwnos
towiesz,jaktrafićdosercawróżki.Uśmiechnęłasię
zadowolonazsiebieizmrużyłaoczy,apotemodbiegła,
pozwalając,żebydziękiskrzydłomjejłagodnepodskoki
zmieniłysięwdługiesusy.
TrochęcizazdrościszepnąłPaprot.Jesteśtaka
świetlista.
Kendraspojrzałanaswojedłonie.Wydawałyjejsię
zupełnienormalne.Odkądstałasięwróżkokrewna,
niektóremagiczneistotykomentowałyjejblask.Ona
samanigdygoniezauważała.