Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
decydowalisięprzenocowaćpodgołymniebem.Nigdyniebył
pedantemwkwestiachzachowaniaczystości,atymbardziejwnosie
miałpodejścieinnych,alezauważył,żeleżącawściółcebutelka,
puszkaczyreklamówkairytujegobardziej,niżmógłbysiętego
posobiespodziewać.Możepoprostusamaświadomość,
żewpromieniukilkukilometrówodjegoazyluznajdująsięobcy
ludzie,burzyłajegospokój?Amożetrzepoczącanagałęzi
reklamówkaz„Żabki”czy„Biedronki”niepasowaładotegomiejsca?
Samjużniewiedział,czysięstarzeje,żezaczynazwracaćuwagę
natakiepierdoły,alekażdeświadectwobytnościczłowieka
wywoływałojegorozdrażnienie.Chandręczułnasamąmyśl,żemusi
wybraćsiędosklepupozakupy,wobecczegostarałsięrobićjejak
najrzadziej.Agdywidziałzbliżającychsięziomkówwczapeczkach
zdaszkiemizplecakamiwypełnionymidźwięczącymibutelkamipiwa,
ztrudemhamowałsię,żebyniewyjśćiniepogonićichwcholerę.
Pięćminutpóźniejzaparkowałnawzgórzupoddrewnianąchałupą.
Wysiadł,rozprostowałkościispojrzałwniebo,naktórymwciąż
kotłowałysięstalowechmury.Rozejrzałsiępookolicyiwciągnął
wpłucaświeżegórskiepowietrze.Byłotakinneodtegomiejskiego,
gęstego,zawiesistego,wypełnionegospalinamiibrudnegojakszmata
doczyszczeniapodłóg.Zawszemyślał,żejestzwierzęciemtypowo
miejskim,aleodkilkumiesięcyzaczynałdostrzegać,jakbardzosię
mylił.JegoaspołecznośćiogólnaniechęćdoludzibyływWarszawie
wystawianenaciężkąpróbęniemalkażdegodnia,zresztąostatnio
męczyłsięnawetwZielonejGórze.Wakacji„podpalmami”,naktóre
namówiłagoJulka,wolałnawetniewspominać.Aletu,
wbieszczadzkichkniejach,gdziepowietrzepodeszczupachnietak,
żemogłobyzbudzićtrupa,aciszaprzerywanasporadycznieprzez
kręcącąsiępowzgórzachzwierzynęwydajesięnajwspanialszą
muzyką,IgorBrudnyczułsiętak,jakbywkońcuznalazłswoje
miejscenaświecie.Tymbardziejrosłojegorozdrażnienie,gdyzdawał
sobiesprawę,żewkońcubędziemusiałwrócićdorzeczywistości.
Ilejeszczebędziesztamsiedział?dopytywałacorazbardziej
poirytowanaJulka.Niemógłkwestionowaćjejpunktuwidzenia,
bozwłasnejwolizdecydowałsięnażyciewzwiązku,atowymagało
wyrzeczeńibraniapoduwagęuczućpartnera.Zawadzkaodbliskopół
rokusiedziaławZielonejGórzesamaimiałapełneprawo,abyzacząć
naciskać.
Dolata.Potrzebujęjeszczetrochęczasutłumaczyłwymijająco.
Niemusiałwidziećminypartnerki,abywiedzieć,żeztejodpowiedzi