Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
***
Stukotmoichobcasówwypełniłwnętrzekawiarni,
wktórejczekałnamnieXavierThompson.Młody
londyńskiartystaspecjalizującysięwtworzeniuobrazów
izdjęćtancerzy,łyżwiarzyorazgimnastyków.Jaksam
twierdził,kochałestetykęorazemocjetowarzyszącetym
dziedzinomsportuipragnąłjejaknajlepiejoddać
wswoichpracach.
Podeszłamdostolika,przyktórymsiedział,agdymnie
zauważył,jegowzrokniemalnatychmiastopadłnamoje
ściętedoramionwłosyipomalowanenawiśniowykolor
wargi.Nietrwałotojednakdługo,bojużpochwilibez
najmniejszegooporuczywstyduobrzuciłspojrzeniemmój
dekoltuwydatnionyprzezkoronkowebody,które
wpuściłamdoczarnychgarniturowychspodni.
WParyżubardzoczęstodostawałamkomplementy
dotyczącemojejurodyczyfigury.Starałamsię
przyjmowaćjezuśmiechem,aletaknaprawdęnigdynie
lubiłamichsłuchać.Wszystkozawszewydawałomisię
sztuczneinieszczerebądźwypowiadanewyłącznie
zewzględunafizycznypociąg.Pozatym…tylkojedna
osobaniezmienniepotrafiłabydoprowadzićmnie
komplementamidojakiegokolwiekzawstydzenia.Zust
tylkojednejosobybrzmiałyonedlamnieautentyczniei
szczerze.Izpewnościąniebyłytoustamężczyzn
napotkanychprzezemniewciąguostatnichdwóchlat.
NiebyłytonawetustaXaviera,któregooczywtym
momenciepożądliwielustrowałymojeciało.Byłytousta
Victora.Jedynejosoby,którejpozwalałamokreślaćsię
mianemKrólewnyŚnieżki,ijedynej,którakiedykolwiek
wzbudziławemnieuczuciemotylkówwbrzuchu.
Zjakiegośniezrozumiałegopowoduwspomnienieotym
chłopakuwywoływałonamoimcieleprzyjemnydreszcz
iciepłowokolicachżołądka.
Victorbyłmoją
przeszłością
.Wogóleonimniemyślałam,aprzynajmniej
starałamsiętegonierobić.Nawszelkiemożliwesposoby
ignorowałamjegoegzystencję,alemusiałamprzyznać,
żeinatympoluczasamidawneuczuciabrałynademną
górę.