Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jezignorowałam,więcdodałmilusimtonem:Chodzi
mioto,czywedługciebiejestktoś,dokogotwójbrat
mógłbysięudać,gdybymiałkłopoty?Możektoś
zrodziny?Albostaryprzyjaciel?Ktoś,ktochciałby
mupomóc.Podsunąłmibliżejkartkę.
Niemanikogotakiego.
Czynaprawdęmyślał,żejakbędziezgrywał
przyjaznegokumpla,towszystkomuwyśpiewam?Czy
tobyłjakiśsprawdzian?Jeśliniepodamnazwisk,
tobędzieoznaczało,żepomagamLucasowiuciec?
Czymożeszmipowiedzieć,dlaczegomójbratjest
podejrzany?Proszę.Potworniesięmartw
ichciałabymwiedzieć,gdziejest.Cozrobiliście,żeby
goznaleźć?
Prudencałysięzjeżył.Niebyłztych,którzylubiąbyć
przepytywani.
Policjarobiwszystko,cowjejmocy,pannoHaas,
zostawiliśmyinformacjenakażdejstacjiautobusowej,
lotniskuiprzejściugranicznym.Pukamydokażdych
drzwiirozmawiamyzewszystkimiwtymmieście.
Myteżchcemywiedzieć,gdziejesttwójbrat.
Mapoważnekłopoty,oczymdobrzewiesz.Pomagając
nam,pomagaszteżjemu.
Towszystkopomyłka.Jestempewna,żeniezrobił
tego,ocogopodejrzewasz.Cokolwiektojest.
CzyLucaskiedykolwiekwspominałoJoannie
Wilkes?
Jużmnieotopytałeś.Nie,dodzisiajnie
wiedziałam,żektośtakiistnieje.
Oparłsięplecamiokrzesło.
Hm,tociekawe.SkoroczytałaśGAZETY,tojuż