Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Razemdwadzieściasześćzłotych.
Zapłaciłi,kuzdziwieniusprzedawcy,usunąłzpudełek
kartkiznazwąsklepu.Poczymuchyliłkapelusza
iwyszedł.ZostałjeszczeprezentdlamałegoWernera.
Idącwolnowstronęprzystanku,przyglądałsięwitrynom
sklepów.AparatyfotograficzneScharfa,kolejnyjubiler,
maszynydopisaniaBlochBrun,amiędzynimirówniutko
rozłożoneprzyborydokaligrafiiirysunkutuszem.
Tojestto”pomyślałradca.
Chwilępóźniej,zadowolonyzzakupów,stanął
naprzystanku.Spojrzałnarozkładjazdy,zktórego
wynikało,żenajbliższytramwajdoŚwiętochłowic
odjeżdżazapiętnaścieminut.Mimożesłońcemocno
grzało,awalizkaciążyłacorazbardziej,postanowił
przejśćsiędonastępnegoprzystanku.Niezwracałuwagi
namijającychgoludzi.Cochwilęzatrzymywałsięprzed
wystawamisklepów.Zwłaszczawitrynaskładujedwabiów
przyciągałafeeriąbarwmieniącychsięwświetle
popołudniowegosłońca.UwejściadokinaUniontłoczyła
sięgrupkawidzówpobiletynapopołudniowyseans
„Przebudzenia”,azwiszącegowgablocieplakatuzalotnie
spoglądałaślicznaZofiaNakoneczna.Wfilmiegrałarolę
guwernantki.Spojrzawszynatwarzaktorki,Adolfodrazu
pożałował.ZprofiluprzypominałaniecoIngęBittner,
którejistnienieudałosięradcynachwilęwymazać
zpamięci.NawspomnieniepięknejIngiAdolfem
wstrząsnąłdreszcz.Wduchużywiłgłębokąnadzieję,
żetenjedenraz,tachwilasłabościizapomnienia
pozostanątajemnicą.Wygrzebałzkieszeniostatniego
papierosa,stanąłprzedwitrynąfabrykiczekolady
Frischeraizatopiłwniejtępespojrzenie.