Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sięstanie.
–AcozJean?–odezwałsięSimon.–Coonamówi?
Stevewestchnął.
–Jeanjest…udręczona.Ledwomożefunkcjonować.
Ciąglepowtarza:Megwie,Megmożepomóc.
KiedySimonodnalazłJean,tapowiedziałamu,żeMeg
jestpionierką,żewytyczanowyszlak.Wtedyspodobały
musięteokreślenia,aleterazmiałwrażenie,
żenabarkachMegspoczywawielkiciężariniewiadomo,
czyzdołagoudźwignąć.Aletewieszczki,które
tuprzywiózłwrazzporucznikiemMontgomerym
idoktoremLorenzotobyłyjeszczeszczeniaki,miały
poosiem,dziesięćlat.Niemogłyprzetrwaćsame,bez
stada.Jeanzaś,przyjaciółkaMeg,takwielewycierpiała.
–PorozmawiamzMeg–powiedziałzezłością.Nie
chciałjejtymobciążać,alewiedział,żebędziebardzo
nieszczęśliwa,jeśliktórejśzwieszczekprzytrafisięcoś
złego.
–Napewnobędzielepiej,jeśliwaszechodząceciała,
toznaczylekarze,niebędąprzydziewczynkachnosić
białychfartuchów–podpowiedziałHenry.–Ich
dręczycielenosilitakiestroje.Megzawszesiędenerwuje,
kiedyjewidzi.Innewieszczkimogąreagowaćpodobnie.
–Tojużcoś–stwierdziłSteve.–Przekażęwszystkim
tęinformację.Dzięki.
–
Terraindigena
zgodzilisiępowiększyćterenwioski
napotrzebynowejnorydlawieszczek–poinformowałich
Ming.–Alenajpierwchcemywiedzieć,conależy
zbudować.
Todużeustępstwo
,pomyślałSimon.Naglewpadła
mudogłowypewnamyśl.
–WidziałemkiedyśprzyDrodzeNadrzecznej
opuszczonefabrykiiosiedle.Wiem,żeodmówiliśmy
ludziomprzedłużeniadzierżawy,ponieważfabryki
zatruwałyziemięiwodę.Czyktośtamterazmieszka?
Którzy
terraindigena
kontrolujątenteren?