Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
20
RozdziałI
zostajenzaproszony”przezrzeczywistość,nwciągnięty”do
uczestnictwa-jeślijestnatyleotwarty,bytesygnałyod-
czytaćiuznaćzainteresujące.Podjęcietakiegowyzwania
J.Riemer(1977)określamianemnbadaniawykorzystującego
okoliczności”.
Osobiścienieuważam,żeżyciemludzkimkierująprzy-
padki.Wierzęnatomiastwrozmaitewydarzenia,którepo-
jawiająsięnanaszejdrodzenpocoś”,wokreślonymcelu.
Osobistawrażliwośćbadacza,połączonazjegootwartością
nato,coprzynosiżycie,pozwaladostrzegaćwydarzeniawo-
kółnasiczynićjeprzedmiotemzainteresowań.Kiedyktoś
zadajemipytanie:nDlaczegoakuratbezdomni?”,zwykle
odpowiadam,żekoncentracjanatymobszarzeniebyłaefek-
temmojegowyboru,leczraczejwyborudokonanegoprzez
samąrzeczywistość.Wprzypadkupierwszychbadańmoja
wiedzadotyczącabezdomnościbyłaszczątkowa,opartana
pośpiesznychobserwacjachbezdomnychmijanychnaulicy,
podejmowanychkrótkichrozmowach.Tobezdomnynawią-
załinterakcję,nwciągając”mniedoswojegoświatanatyle
skutecznie,żepozostałamwnimnadługiczas.
Prezentowanawniniejszejksiążceeksploracjarozpoczęła
sięwewrześniu2011r.,podwóchlatachprzerwy,stanowiąc
efektnprzypadkowego”spotkaniawparkuzbezdomnym
-mieszkańcemhosteluprowadzonegoprzezstowarzysze-
nie,doktóregotrafiłamprzyokazjipierwszychbadań.Za-
częliśmyrozmawiać,dowiedziałamsięolicznychzmianach
wfunkcjonowaniutegomiejsca(nowimieszkańcy,nowy
zarządstowarzyszenia),pojawiłasiębliżejniesprecyzowana
potrzebanpowrotu”.Jednakpotrzebatakoncentrowałasię
wtamtymmomencieraczejwokółchęcigłębszegopoznania
tożsamościbezdomnychmieszkańców,stopniowoprzeobra-
żającsięwrazzupływemczasu.
angażującychbadaniachterenowych,opowiadająsiękolejnibadacze:
J.Lofland,D.A.Snow,L.Anderson,L.H.Lofland(2009:31).