Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
4
WOJNAZNIEMOŻLIWYM
Lazloczułsię,jakbykurczowotrzymałsiękrawędzirozsądku,jakby
zwisałzniejnasamychopuszkach,jakbyobracającysięświat
wkażdejchwilimógłgostrząsnąćizrzucić,takjakostatniejnocy
rzuciłnimwybuch.Uderzyłwtedyczaszkąobruk.Głowapulsowała
muzbólu.Zawrotytoprzychodziły,toustępowały,nadaldzwoniło
muwuszach.Krwawiły.Czerwonestrużkizaschłymunaszyi,
przybrudzonepyłemunoszącymsiępoeksplozji,lecztylkotyleswojej
krwimiałnasobie.RamionaipierśzalałamukrewSarai
itaświadomośćczyistniałocośprawdziwszegoodkrwi?
zainicjowaławojnępomiędzysmutkiemaniedowierzaniem.
Jakmiałpojąćtowszystko,cosięstało?Kiedyśniłnajpiękniejszy
senswojegożycia,dzieliłsięsercemzSarai,całowałją,latałznią
iprzekroczyłprógniewinności,krocząckuczemuśognistemu,
słodkiemuiidealnemu,tylkopoto,żebyodebranomunagłym
przebudzeniem,przyjegookniestałalchemik,ThyonNero,pełen
oskarżeń,któredoprowadziłyLazladoniebywałegoodkrycia,
dowiedziałsiębowiem,kimbył:niesierotąwojennymzZosmy,lecz
półczłowiekiem,synemboga,błogosławionymmocą,którabyłaklątwą
Szlochu,abyostatecznieuratowaćmiasto.
LecznieSarai.
Uratowałwszystkich,alenieją.Nadalniepotrafiłodetchnąćpełną
piersią.Jużzawszebędziegoprześladowaławizjajejciaławygiętego
włuk,nabitegonametalowąbramę,zkrwiąskapującązkońcówekjej
długichwłosów.Alenatymtenciągkoszmarówidziwówsięnie
zakończył.Lazloznalazłsięwświecie,któregonieznał,októrymnie
czytałwswoichksięgachzbaśniami.Tutajćmyniosłyzesobąmagię,
abogowieistnielinaprawdę,aniołypaliłydemonynastosieogromnym
jakksiężyc.Tutajjejśmierćniebyłakresem.DuszaSaraibyła
tubezpiecznaiprzywiązanadoniegocozacudajednak
taumorusana,niechlujna,maładziewczynkabawiłasięjejlosem
niczymzabawkąnadruciku,czymprzyprawiałaichobojeodrżenie
serca.
AterazMinyamuodebrała,popychającLazladojeszczegłębszej
czeluścirozpaczy,którejdnaniesposóbdojrzeć.Niemógłpozwolić
odejśćukochanej,leczimmocniejściskałSarai,tymszybciejsię
roztapiała.Zupełniejakbypróbowałzatrzymaćprzysobieodbicie