Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
5
ŻĄDŁOIBÓL
Spalićciało.
Toniepowinnobyćdlanikogoszokiem,ajednak.Ziemiawogrodzie
byłazbytpłytkanapogrzebi,oczywiście,Minyamiałarację:nie
moglitakzostawićzwłok,leczżadneznichniebyłogotowestawić
czołatemu,comusiałozostaćzrobione.Wydawałosiętozbyt
rzeczywiste,martweciałodziewczynybyłozbytprawdziwe,noiobok
stała…Sarai.
–Nie–odparłLazlo,naglezrobiłsięblady;nadalniemógłpojąćtej
dwoistości.–Mamy…mamyjejciałoimamyjejduszę.Niemożemy
jakoś…zpowrotemichpołączyć?
Minyauniosłabrwi.
–Połączyć?–powtórzyłakpiąco.–Jakbywłożyćrozbitejajko
zpowrotemdoskorupki,którajużzostałarozbita?
DużaEllenpojednawczopołożyładziewczyncedłońnaramieniu
iodezwałasiędoLazlazbezgranicznąuprzejmością:
–Obawiamsię,żetonietakieproste.
Saraimiałaświadomośćbeznadzieiswojejsytuacji,jejsercazostały
przebite,kręgosłupstrzaskany,ajednakwciążliczyłanacud.
–Niektóreboskiepomiotymiałydaruleczenia,prawda?–zapytała,
myślącomagicznychdzieciachurodzonychzamuramicytadeli,
omaleństwach,którejużdawnoodeszły.
–Oczywiście–odparłaopiekunka–alenaniczdałybysięnamich
moce.Śmierćtoniechoroba.
–Ktośprzecieżmusiałprzywracaćzmarłychdożycia–nalegała.
–Mylęsię?
–Nawetjeśli,toitaknamniepomogą,błogosławieni,gdziekolwiek
są.Niedamyradyuratowaćtwojegociała,kochanie.Przykromiztego
powodu,aleMinyamarację.
–Ajednakspalenie–powiedziałalekkospanikowanaRuby,
botonaniąspadłbyobowiązekwykrzesaniaiskry–wydajesiętakie…
nieodwracalne.
–Śmierćjestnieodwracalna–odparłaMałaEllen–boiciałojest
kruche.
Niebyłażywiołem,jakDużaEllen,leczjejobecnośćprzynosiła
spokój.Opiekunkamiaładelikatnedłonieisłodkigłos.Kiedybyli
mali,śpiewałaimkołysankioSzlochu.