Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Toniewymagania,tostandardy!
Zakończyłampołączenie,nimMartazdołałaodpyskować.Teraz
przynajmniejmiałampewność,żeschłodziwino,zanimdomnie
przyjdzie.Pewniejeszczedzisiajpójdziedosklepu,bozsamegorana
wychodzidopracy.
Swojąpracęrzuciłamzracjiprzeprowadzki,cobyłodosyć
spontaniczną,trochęirracjonalnądecyzją.Wypadałobysięzaczymś
rozejrzeć.Niemniejjednaksekretarkiszukająpraktyczniewszędzie,
szczególnietakiejdobrejjakja,prawda?Referencjemiałamdoskonałe
itozarównozeswojejpierwszejpracy,jakiztej,wktórej
wytrwałamkilkalat.Miałamnadzieję,żeszybkoudamisięznaleźć
zatrudnienie.Obiecałamsobie,żezajmęsiętymtużpotym,jak
wkońcuzadomowięsięwnowymmiejscu.Wkońcurzeczyważne
iważniejsze.Narazieprzezjakiś(bardzokrótki)czasmogłam
utrzymywaćsięzoszczędnościitrochęsobieodpuścić,żebypoczuć
sięwZawierciujakusiebie.Apóźniej?Późniejjakośsięułoży.
Zawszetakbyło.Skorojużtyleprzetrwałam,toprzetrwamjeszcze
więcej…