Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jakomalarzraczejniezarobięnawetnawłasne
utrzymanie.Posadanauczycielagwarantujemiżycie,
żesiętakwyrażę,wdostatku.
Nachwilęzapadłamiędzynimicisza.
ToniesprawiedliweodezwałsięJames.
Co?
Żemusiszopuścićdom,kiedyjatuzostanę,jakbym
zasłużyłnaplebaniębardziejodciebie.
Popierwszejesteśstarszy.Podrugiejaniezostanę
pastorem,dobrzeotymwiesz,więcnaplebani,takczy
tak,niemógłbymmieszkać.Potrzeciezawszechciałem
przeżyćjakąśprzygodę,októrychczytałemw
książkach…
Przygodyzdarzająsiętylkowksiążkachwtrąciłbrat.
Posiadamromantycznąduszę.Mateuszsię
uśmiechnął.
Tomożesięokazaćtylkoproblemem.
Zbytmocnostąpaszpoziemi,bracie.Czasamiwarto
daćsięponieśćfantazji.
Gdybymsięjejdałponieść,obajmusielibyśmyszukać
posadyodparłJames,nacobraciasięroześmiali.
Pomimowszystkopowinieneśtenlistprzeczytać!
Jamesnieustępował.
Damsobiejeszczemałąchwilkę.
Prawdąbyło,żeMateuszobawiałsiętego,cozawierał
list.Lękałsię,żeciotkaElizabethrzeczywiścieznalazła
muposadę.Niepokoiłsięteżmyślą,żejednakjejnie
znalazła.Samnierozumiałtegouczucia,którewnim
siedziało,alezmianywżyciu,jakiegoczekały,nie
dawałymuspaćjużodwielutygodni.Odkiedyprzyśniła
musięporazpierwszysarna.
Naglepostanowiłsięztegozwierzyćbratu.To,żeBetty
siedziaławkuchni,nikomunieprzeszkadzało.Była
członkiemichrodziny,odkiedypamiętali.
Odtygodnimiewamtensamsen…
Bratodrazuzwróciłnaniegouwagę.
Sen?Opowiedzmi.
Chodzępolesiepełnympaprociiinnychkrzaków.
Wyglądapięknie,niemalżebajkowo.Tenlas,oczywiście.