Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zainteresował,alenakrótko,dopóty,dopókiniewydałsięjejtaką
samąmarionetkąjakinni.Myśltawydawałasięjejcorazbardziej
uciążliwa.wkońcudoszładoprzekonania,żewokółnicsięnie
dzieje.Zupełnienic.Słychaćjakieśgłosy,widaćjakieśgesty,aleone
nicnieznaczą.Starałasięwówczaswogóleunikaćludzi.Siadywała
naproguswojegodomuiprzyglądałasięulicy.Gdyktośprzechodził
ikłaniałsię,onauśmiechałasięcałątwarzą,botaktylkoumiała,ale
niechciała,abyprzechodzieńprzystanął.Jeżelizdarzałosię,
żeprzystawał,wówczaswywiązywałasięrozmowaiMonikabardzo
sięwniąangażowała.Niewstawałajednakzeswegoprogu,można
byłosądzić,jestprzytulonadodrewnianegoobramowaniadrzwi
zwielkimlękiem.Rozmowywydawałysiębardzoudane,aona
obejmowałaswojątwarzobiemarękamiizamykałaoczyiwtych
momentachniewidziała,cosięprzedniądzieje.Niechciaławidzieć
tegomarionetkowegoświata,któryprzechodziłobokwpostacihałasu
itychludzkichgestów.Niemogłapogodzićsięztym,żetujest
imajakgdybyoczymśświadczyć.Właściwieoczymiwobeckogo.
Owszem,przestałasięprzejmować,żemogłabynawiązaćzkimś
kontakt,któryprzebiłbygrępozorówtegoświata.Grapozorów.
Kiedyśbardzogorącobuntowałasięprzeciwtemu,alecóż,pozostało
jeszczewiększepoczucieosamotnienia.Miałateżświadomość,dom
jej,naktóregoprogusiadywała,dawałzaledwiechwilowepoczucie
bezpieczeństwa.Dobreito,myślała.
Mogławnimbyćalbonie.Nieczuładońspecjalnego
przywiązania.Chętniesięwnimchroniła,jakwlesie.Iwtedy
przychodziłojejdogłowyporównaniezdzikimzwierzęciem.
Cotowłaściwiejesttakiegodzikiezwierzę,myślała,uśmiechającsię.
Możetoci,którzytuprzedemnąprzystają.Cośmówią.Oczymoni
mówią?Możeoprzyszłościalbooczymkolwiek.Alenie,onimówią
zjakimśsensem,bywająporuszeni,zasmucenialboteż
rozentuzjazmowani.teżzdziwieni,żewogóleniewstaję,tylko
rozmawiamznimi,siedząc.
Najbardziejlubiłasiadaćnadrewnianychsaniach.Widaćbyło
zdalekajejroziskrzoneoczyiszczęśliwątwarz.Siedziałanieruchomo
długiczas,nadeszłaszaragodzinaiptakipodchodziłyniemaldojej