Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Otworzyłaszafkęiwyjęłazniejdokument.–Przemyśl
wszystko,potemdociebiewrócę–dodałaiopuściła
pokój,nieodwracającsię.
Laylausłyszaładźwiękprzekręcanegoklucza
ipogrążyłasięwsmutku.
Rodzicemnieniekochają…albouważajązapotwora…
Łzypłynęłyjejpopoliczkach,gdypróbowała
analizowaćdokument,zktóregoniewielerozumiała.
Dostrzegłajednakpodpisrodziców,takwiarygodny,
żemusiałbyćprawdziwy,izapłakałagorzko.Czułasięjak
więzień,potwórtrzymanywklatce.Byłasamotnajak
nigdy.Zawszetroszczylisięoniątylkorodzice,aleteraz
niemiałanawetich.Dodatkowokobieta,która
przejęła
nadniąopiekę,napawałająstrachem.Wydawałasię
wyzbytawszelkichuczuć,jejmimikabyłaoszczędna,
twarzniezdradzałaemocji.MiałasiętroszczyćoLaylę,
alesprawiaławrażenieosobysztucznej,surowej
inieempatycznej.
Gorzejniemogłamtrafić
–pomyślaładziewczyna.
Szybkojednakzdałasobiesprawę,żemogłatrafić
dozakładudlachorychpsychicznie,czegobychybanie
przeżyła.
Możeniebędzieażtakźle…
Kiedytakrozmyślała,usłyszała,żektośotwieradrzwi.
Choćjużniepłakała,towiedziała,żewyglądaokropnie.
Zobaczyłaznaną,surowątwarzbezwyrazu.
–Widzę,żejużsiępozbierałaś–stwierdziła
beznamiętniekobieta.–Możemywięcporozmawiać
napoważnie.–Usiadłanakrześleobok.–Maszjakieś
pytania?–Postarałasięolekki,zachęcającyuśmiech.
Cosięstałozpaniuczuciami?
–Nasunęłojejsię.
–Dlaczegoterazniesłyszęwszystkiego?Wszkolenie
miałamwyboru,musiałamsłuchaćmyśliinnych