Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nieustannieunikaćkontaktuzludźmi,zwłaszczazwłasnymdzieckiem,
dziękiktóremucodziennieranomiałemmotywację,bywstaćzłóżka.
Byłemwkiepskiejformie.Niepracowałemodwielutygodni.
WiększośćobowiązkówzrzuciłemnaTomaiRuth.Wiem,
toegoistyczne,aledziękiBogurozumielimnieiniemielimitego
zazłe.Tomokazałsięszczególniepomocny.Byłnaprawdę
niezastąpiony.Dwoiłsięitroił,mogłemliczyćnaniegodosłownie
wkażdejkwestii.Byłmojąprawąrękąitowłaśnieonterazzarządzał
mojąfirmą.Ja,niestety,wciążniebyłemwstanieniąkierować.
Wzasadziebyłemwtakfatalnymstanie,żetrudnobyłonawet
szacować,kiedyznówbędęmógłwypełniaćswojeobowiązki.
Niejednokrotnieotymmyślałem,aleniezmienniedochodziłemjedynie
downiosku,żebyćmożejużnigdyniebędętymsamym,pewnym
siebieczłowiekiem,rekinembiznesu.Rekinbiznesu…
Nawspomnienietego,kiedyLivnazwałamniegrubąrybą,poczułem
uciskwżołądku.Pamiętam,żewtedytojejdośćdziwaczneokreślenie
odrobinęmnierozbawiło,aletakżesprawiło,żepewnesprawy
zacząłemwidziećinaczej.Przezmomentpopatrzyłemnastojącą
nawprostmniedziewczynęjakbyprzezpryzmatwłasnegożycia,
poprzezskalęmniejszychlubwiększychsukcesówiporażek.
Pamiętam,żewułamkusekundyprzeanalizowałemdotychczasowe
osiągnięcia,którenaglestałysięzupełnienieistotne,zastanawiającsię
nadsensemwłasnegożycia.Iwłaśnietamtegodniaporazpierwszy
spojrzałemnaosobliwądziewczynęjaknakobietę.Pamiętam,
żepoczułemsięztym…dziwnie,bodotądpewnienigdynie
obejrzałbymsięzakimśtakimnaulicy.
Wtedychybanawetjeszczeniepodejrzewałem,żesięwniej
zakocham,cokuwłasnemuzaskoczeniuwkrótceodkryłem.Ateraz?
Terazczułemjużtylkożaliból.Straszny,dojmujący,docierający
dokażdegozranionegozakamarkamojegociała,niemającnawet
gramapewności,czykolejnegodniajegoskalaznówniewzrośnie,
urastającdogigantycznychrozmiarów,którychniebędęwstanie
dłużejudźwignąć.Takbardzozaniątęskniłem…
Tatusiu,miałeśmipoczytać.Mojerozmyślaniaprzerwał
zniecierpliwionySam,któryleżałwswoimłóżkuiczekał,się
doniegoprzyłączę.
Już,szkrabie…
Westchnąłemisięgnąłempokolorowąksiążeczkę,leżącąnanocnej
szafce,poczymjakcowieczórpołożyłemsięnaskrajułóżka,
zagarniającsynaramieniem.Samnatychmiastwtuliłsięwemnie