Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zawszepółdzicy,okopcenioddymu,czarni,uwalaniwbłocie,pełni
ciekącychranodukąszeńolbrzymichkomarów,którychmiriady
unosiłysięnadCzertomelikiem,ijakosięrzekłowyżej:wiecznie
pijani.
WtejchwilicałeHassan-Baszajeszczepełniejszebyłoludziniż
zwykle;zamykanokramyiszynki,wszyscyzaśśpieszylinamajdan
siczowy,naktórymmiałasięodbywaćrada.FyłypZachariAnton
Tatarczukszlizinnymi,aletenostatniociągałsię,szedłleniwo
ipozwalałsięwyprzedzaćtłumom.Corazżywszyniepokójmalował
sięwjegotwarzy.Tymczasemprzeszliprzezmostnafosie,następnie
przezbramęiznaleźlisięnaobszernymobronnymmajdanie,
otoczonymprzeztrzydzieściośmwielkichdrewnianychbudynków.
Byłytokurzenie,araczejdomykurzeniowe,rodzajkoszar
wojskowych,wktórychmieszkaliKozacy.Kurzenieowe,jednej
wielkościimiary,niczymnieróżniłysięodsiebie,chybanazwami,
przybranymiodrozmaitychmiastukraińskich,odktórychbrałynazwę
takżeipułki.Wjednymkąciemajdanuwznosiłsiędomradny;
zasiadaliwnimatamanipodwodząkoszowego,tłumyzaś,czylitak
zwane„towarzystwo”obradowałopodgołymniebem,wysyłając
cochwiladeputacjedostarszyzny,aczasemwdzierającsięgwałtem
doradnegodomuiterroryzującobrady.
Namajdanieciżbajużbyłaogromna,poprzedniobowiemataman
koszowypościągałdoSiczywszystkiewojskarozproszone
powyspach,rzeczkachiługach,„towarzystwo”zatembyłoliczniejsze
niżzwykle.Słońcekłoniłosiękuzachodowi,więcwcześniezapalono
kilkanaściebeczekzesmołą;tuiowdziestałytakżebeczkizwódką,
którekażdykurzeńdlasiebiewytaczał,aktóreniemałododawały
energiiobradom.Porządkumiędzykurzeniamipilnowaliesaułowie
zbrojniwtęgiekijedębowedlahamowaniaobradującychiwpistolety
dlaobronywłasnegożycia,któreczęstobywałowniebezpieczeństwie.
FyłypZachariTatarczukweszliprostododomuobrad,gdyżjeden,
jakokantarzej,drugi,jakoatamankurzeniowy,mieliprawozasiadać
międzystarszyzną.Wizbieradnejbyłtylkojedenmałystół,przed
którymsiedziałpisarzwojskowy.Atamanowieikoszowymieliswoje
miejscanaskórachpodścianami.Alewtejchwilimiejscaniebyły
jeszczezajęte.Koszowychodziłwielkimikrokamipoizbie,
kurzeniowizaś,zebraniwmałegromadki,rozmawializcicha,
przerywającsobiekiedyniekiedygłośniejszymiklątwami.Tatarczuk
zauważył,żeznajominawetiprzyjacieleudają,goniewidzą,