Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
miedzianymusmażon,bowieszdobrze,żetakniebyło!Zdarły
jebuntywasze,zdarłyniespokojnościinapady,nakształttatarskich
czynione.KtoTatarówwgraniceRzeczypospolitejpuszczał,
bydopieronapowracającychiłupemobciążonychdlazyskunapadać?
wy!Ktoprzebóg!ludchrześcijański,własny,wjasyroddawał?Kto
największewarchołyczynił?wy!Przedkimniszlachcic,nikupiec,
nikmiećniejestbezpieczny?przedwami!Ktowojnydomowe
rozpalał,zdymempuszczałwsieimiastaukrainne,łupiłświątynie
boże,gwałciłniewiastywyiwy!Czegotedychcesz?Czyabywam
przywilejenawojnędomową,rozbójiłupiestwozostaływydane?
Zaistewięcejwamprzebaczono,niźliodjęto!Chcianomembraputrida
leczyć,niewycinać,iniewiemjest-linaświeciepotencjaprócz
Rzeczypospolitej,którabytakiwrzódwewłasnymłonietolerując,tyle
cierpliwościiklemencjiznalazła!Awodwetzatojakawdzięczność?
Ot,tuśpitwójsprzymierzeniec,aleRzeczypospolitejwrógzaciekły;
twójprzyjaciel,alenieprzyjacielkrzyżaichrześcijaństwa,nie
królewiątkoukrainne,alemurzakrymski!…Znimtopójdzieszpalić
własnegniazdo,znimsądzićbraci!Aleonteżciodtądpanować
będzie,jemustrzemiępodawaćmusisz!
Chmielnickiwychyliłnowąszklankęwódki.
GdyśmyzBarabaszemczasuswegoukrólamiłościwegobyli
odparłponuroigdyśmynakrzywdyiuciskinaszepłakali,pannasz
rzekł:„Atoniemaciesamopałówiszabliprzyboku?”
GdybyśprzedKrólemkrólówstanął,tenbyrzekł:„Aza
przebaczyłeśnieprzyjaciołomswoim,jakomjaswoimprzebaczył?”
ZRzeczpospolitąwojnyniechcę!
Jenojejmieczdogardłaprzykładasz!
IdęKozakówzwaszychokowówuwolnić.
Byichwtatarskiełykaskrępować!
Wiarychcębronić.
Zpohańcemwparze.
Preczżety,bośniejestgłosemsumieniamego!Precz!mówięci!
Krewprzelanacizaciąży,łzyludzkieoskarżą,śmierćcięczeka,
sądczeka!
Puszczyk!zawołałzwściekłościąChmielnickiinożemprzed
piersiąnamiestnikowąbłysnął.