Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
stanowiłopomyślnądlanichwróżbą.
Walkaustawała.Wystrzałyumilkły,anatomiastcorazgłośniejsze
okrzykikozackiegotryumfubiłyoniebo.
Tuhaj-beju!rzekłChmielnickitodzieńpierwszegozwycięstwa.
Jasyruniema!oburknąłmurzaniechcętakichzwycięstw!
WeźmieszgonaUkrainie.CałyStambułiGalatęnapełniszswymi
jeńcami!
Wezmęchoćciebie,jakniebędziekogo!
TorzekłszydzikiTuhajroześmiałsięzłowrogo,pochwilizaś
dodał:
Jednakżechętniebyłbymwziąłtych„franków”.
Tymczasembitwaustałazupełnie.Tuhaj-bejzawróciłkonia
kuobozowi,azanimiinni.
No!teraznaŻółteWody!zawołałChmielnicki.