Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pójśćpreczsemenom,bonieumiejącczytaćniechciałsięztymprzed
nimizdradzić.Poczym,zwróciwszysiędoZagłobyrzekł:
Czytaj,ajanapachołkauważaćbędę.
Zagłobaprzymknąłleweoko,naktórymmiałskałkę,iczytał
adres:
„MniewielcemiłościwejpaniijejmościdobrodziceJ.O.kniahini
KurcewiczowejwRozłogach.”
Tośty,rarożku,doŁubniówjechałiniewiesz,gdzieRozłogi?
rzekłBohunpoglądającstrasznymwzrokiemnaRzędziana.
Gdziemikazali,tamemjechał!odparłpachołek.
Mam-liotworzyć?Sigillumszlacheckieświętarzeczzauważył
Zagłoba.
Mnietuhetmanwielkidałprawowszelakiepismaprzeglądać.
Otwierajiczytaj.
Zagłobaotworzyłiczytał:
„Mniewielcemiłościwapani,etc.DonoszęW.M.Pani,jakomjuż
wKudakustanął,skąd,dajBożeszczęśliwie,dzisiejszegorananaSicz
jechałbędę,ateraznocątupiszę,odniespokojnościspaćniemogąc,
abywaszaśjakaprzygodaodtegozbójaBohunaijegohultajównie
spotkała.AżemnietuipanKrzysztofGrodzickipowiadał,żerychło
patrzyć,jakwielkawojnawybuchnie,odktórejsięteżiczerń
podniesie,przetozaklinamibłagamW.M.Panią,byśeoinstante,
choćbyistepyniewyschły,choćbywierzchem,zarazzkniaziówną
doŁubniówjechaćraczyłaitegonieponiechała,gdyżjanaczas
wrócićniezdołam.KtórąprośbęraczW.M.Panizarazspełnić,abym
oszczęśliwośćmnieprzyrzeczonąmógłbyćbezpiecznym
izapowrotemsięrozradować.AcomaszW.M.PanizBohunem
kunktowaćimnieprzyrzekłszydziewkę,jemuzestrachupiaskiem
woczyrzucać,tolepiejsubtutelamksięcia,megopana,sięschronić,
którenpraesidiumdoRozłogówwysłaćnieomieszka,atakimajętność
ocalicie.Przyczymmamzaszczytetc.,etc.”
Hm!mościBohunierzekłpanZagłobausarzcośrogicichce
przyprawić.Tościedojednejdziewkiszliwkoperczaki?Czemuśnie
mówił?Alećsiępociesz,boimniesięrazzdarzyło…
NaglerozpoczętafacecjaskonałanaustachpanaZagłoby.Bohun
siedziałnieporuszenieprzystole,aletwarzjegobyłajakby
konwulsjamiściągnięta,blada,oczyzamknięte,brwisfałdowane.