Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Listymasz?
Mam,panie.Otosą.
Namiestnikporwałizacząłczytać.Długiczaswątpił,czy
munawetwrazienajpomyślniejszymRzędzianlistprzywiezie,gdyż
niebyłpewny,czyHelenapisaćumie.Kresoweniewiastyniebywały
uczone,aHelenachowałasiędotegomiędzyprostakami.Jednakże
widocznieojciecnauczyłjeszczetejsztuki,gdyżskreśliładługilist
naczterystronypapieru.Biedaczkanieumiaławprawdziewyrażaćsię
ozdobnie,retorycznie,alewprostodsercapisałaconastępuje:
„Jużjawaćpananigdyniezapomnę,waćpanmnieprędzej,
bosłyszę,żeipłosimiędzywami.Alegdyśpacholikaumyślnietyle
mildrogiprzysłał,towidać,żemcimiłajakitymnie,zacoćsercem
wdzięcznymdziękuję.Niemyślteżwaćpan,abytoniebyłoprzeciw
skromnościmojejtakciotymkochaniupisać,alesnadźlepiejjuż
prawdępowiedziećniżzełgaćalboukrywać,gdyzgołacoinnego
jestwsercu.WypytywałamteżimćRzędziana,cowŁubniach
porabiaszijakiewielkiegodworuobyczaje,agdymnieourodzie
igładkościtamtejszychpanienpowiadał,prawieżełzamiodwielkiego
smutkusięzalałam…”
TunamiestnikprzerwałczytanieispytałRzędziana:
Cośtytam,kpie,powiadał?
Wszystkodobrze,panie!odpowiedziałRzędzian.
Namiestnikczytałdalej:
„…Bojakżemnieprostaczceporównywaćsięznimi.
Alepowiedziałmipachołek,waćpannażadnąipatrzyćnie
chcesz…”
Tośdobrzepowiedział!rzekłnamiestnik.
Rzędzianniewiedziałwprawdzie,ocoidzie,bonamiestnikczytał
listpocichu,alezrobiłmądrąminęichrząknąłznacząco.Skrzetuski
zaśczytałdalej:
„…Izarazpocieszyłamsię,proszącBoga,bycięnadalwtakowej
dlamnieżyczliwościutrzymałiobojgunambłogosławiłamen.Jużem
siętakteżzawaćpanemstęskniła,jakowłaśniezamatką,bomnie
sierociesmutnonaświecie,alenieprzywaćpanu…Bógpatrzy
namojeserce,żejestczyste,acoinnegojestprostactwo,któremnie
wybaczyćmusisz…”