Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
facetów.Wszystkietwojekoleżankimająjużmężów.
Wieleznichmadzieci!Ijakośżyjąwzgodzie!
Teżbymmiała,gdybymgoniezłapaławłóżku
zfacetem,jakbyśniewiedział!
Możejednakwinależałapotwojejstronie?dolała
oliwydoogniamama,napełniającponownieswój
kieliszekbiałymwinem.
Żeconiby?Byłamwszoku.
Bojakmążjestwdomuniespokojny,toznaczy…
niezaspokojony…No,przecieżwiesz,ocomichodzi,nie
róbgłupiejminyiniepatrznamnie,jakbymmówiłaBóg
wieco…Toszukategogdzieśindzieji…
Mamo!Dajwreszciespokój!Zapomniałaś,żejeszcze
wczorajchcieliściemuuciąćpenisaiskopaćpojajach!
Aterazstajeciewjegoobronie?!Jachybaśnię!
Tegoniepowiedziałam!
Zobacz,jakonaodrazuhisteryzuje,niemożnaznią
normalnieporozmawiaćpowiedziałtata.Nietakcię
wychowaliśmy!Szturchnąłmniepalcem.
Tato,dajciemiświętyspokój!Czegowyodemnie
chcecie?
Wnuków,zanimumrzemy!zawołałababcia.
Trzebabędziejeszczepoczekać!Alboinie!
DoWarszawyjejniepuszczajcie!mówiłababcia.
Zupełniejejtomiastowgłowiepoprzestawia!
Babciu!Poprzestawiałotosięchybawtwojej…
zaczęłam.
Dosyć!warknęłamama,szarpiącmniezałokieć.
Niebędzieszdobabciwtakisposóbmówiła!Amama
niechsięopamiętainienakazujejej,comarobić,boona
maswojelata!zwróciłasiędobabci.
Jeszczenicniepowiedziałam!zawołałam.Iszkoda,
żemówiszjejolatach,asamategoniepojmujesz!
Bociprzeszkodziłam!Jużjawiem,comiałaśnakońcu
języka!Ijesteśmojącórką,znamcięiwiem,
cocipogłowieciąglelata!
Totwojawina!obwiniłtatamamę.Toprzezciebie
jesttaka!
Tymisięniewtrącaj!Zmroziłagowzrokiem.