Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
doleidojrzećstamtądsamichszczyt.Odnosiłosięwrażenie,
żewchodzisięschodamidonieba.Nagórzetrafiałosięnawielką
dziuręwdrzwiach,załatanąsiatką.Zanimirzucałsięjakwściekły
stróżującypies,któryzaciekleujadał.Cuszawszepowtarzał,
żeteschodypozwalałymuocenićcharakterkandydatów.Nawet
mówił,żewejścieponichto„sprawdzian”.Gdyktośwszedłnagórę
saminieuciekłprzedpsem,tylkootwierałdrzwiimówił,żechce
zostaćpięściarzem,Cusodrazuwiedział,żebędziemiałzkim
pracować.Kiedyktośprzyprowadzałtamdzieciaka,Cuspodchodził
dosprawyinaczej.„Gdybyliprzezkogośwprowadzaninagórę,
wiedziałem,żezdelikwentazawieleniebędziemówiłCusbonie
miałaniwystarczającejdyscypliny,aniwystarczającegopragnienia,
abysamemuwejśćposchodach,otworzyćdrzwiistwierdzić:»Chcę
zostaćpięściarzem«”.
Odsamegopoczątkuniewystarczałamurolatrenera.Chciałbyć
równieżmenedżerem.„Dobrymenedżerpowinienorientowaćsię
wewszystkichaspektachboksu.Musisięznaćnaemocjach,reklamie,
prowadzeniuzawodników,samychpięściarzachorazmetodach
szkoleniowych.Owytrzymałościłańcuchadecydujejegonajsłabsze
ogniwo.Dobrymenedżermusikontrolowaćsytuację,żebymóc
kontrolować,jakrealizujesięzadania,którymipostanowinie
zajmowaćsięsamemu”,stwierdziłkiedyśCuswwywiadzie.Natym
stanowiskujednymzobowiązkówbyłozestawianierywalidowalki.
Cuspostępowałzeswoimizawodnikaminiesamowicieostrożnie
izawszestarałsięimdobieraćrywali,którychbyliwstaniepokonać.
Rozumiał,żeporażkanawczesnymetapiekarierymogłapoważnie
zaszkodzićpsychicepięściarza.„Niepotozajmujęsięboksem,żeby
robićzmoichchłopakówmięsoarmatnie”,powiedziałwrozmowie
z„NewYorkTimesem”.
Wybórrywalaniezawszebyłłatwy.RazCusdałsięnabrać
iprzystałnawalkęzpięściarzemzLongIsland,októrymnicnie
wiedział.„Gdyrozbrzmiałgong,niemalodrazuwiedziałem,żemój
chłopakniewalczyzpoczątkującymbokserem.Rywalzarzuciłmojego
bokserawszelkimimożliwymiciosami,mójzawodnikleżałnadeskach
chybazdziesięćrazy,ajakrzyczałemdosędziego:»Przerwijto!
Przerwijto!«.Niechciałem,żebyzałatwilimichłopakanaamen.
Powalceposzedłemdoszatni,amójzawodnikpatrzynamnieimówi:
»Cus,przykromi,żecięzawiodłem«.»Niezawiodłeśmnie,
tojazawiodłemciebie.Tenrywalbyłzatrudny«.Gdyposzedłem
popieniądze,usłyszałemdzwonektelefonu.Ktośstwierdził,