Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
teżzasiąśćwkabinieiwzbićsięwniebo.Muzyka
ryczącychsilnikówiwirującychśmigieł,której
brzmienieżniłosięwposzczególnychfazachlotu
podczasstartu,wpowietrzuiwczasielądowania
rozbrzmiewałajużprzedświtem,acichładopiero
ozmroku.Dźwiękiwydawaneprzezkażdyzsamolotów
dladoglądającychtechnikówbyływyjątkoweniczym
płaczdzieckadlajegomatki.Prócztenorowych
dźwiękówsamolotowychsilnikówsłychaćbyłobasowe
hukidobiegająceztunelówaerodynamicznych
laboratorium,gdziebadaczerozpętywalisztuczne
huraganyikazaliimzderzaćsięzczęściami
testowanychsamolotów,nowozaprojektowanymi
modelamilubteżpełnowymiarowymisamolotami.
Zaledwiedwalatawcześniej,wobeczbierającychsię
nadświatemburzowychchmur,prezydentRoosevelt
nakazałzwiększenieprodukcjisamolotówdo50tysięcy
sztukrocznie[15].Dlaprzemysłuamerykańskiegoplan
tenmusiałsięwydawaćmałorealny,bowiemnietak
dawno,w1938r.,miesięcznaprodukcjasamolotów
oddawanychKorpusowiPowietrznemuArmiiUSA
wynosiłazaledwie90maszyn[16].Terazjednak,pokilku
latachodzapoczątkowaniaplanuRoosevelta,
amerykańskiprzemysłlotniczyrozwijałsię
wniesamowitymtempie,aprodukcjaprzewyższyła
wyznaczonąprzezprezydentanormęoponadpołowę.
Wkrótcestałsięonnajpotężniejszą,najbardziej
produktywnąiwyrafinowanągałęziąprzemysłu
naświecie,ajejprodukcjaprzewyższałaniemiecką
ponadtrzykrotnie,zaśjapońskąblisko