Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
córce.–MójBoże!Jesteśuosobieniempiękności.Wyglądasz
olśniewająco.
–AwięctujestmojamałaKatie–usłyszałagłosojca.Wszedł
dośrodkazszerokimuśmiechemnaustach.–Zaskoczona?
Rzuciłamusięwobjęcia,pojejpoliczkachpłynęłyłzyszczęścia.
–Oniczymniewiedziałam.
MiałaochotępobiecdoPaulaipaśćmuwramiona.Naprawdębył
najcudowniejszymmężczyznąnaświecie.Ijąkochał.Kochał!
Sassa,HeleniMurielprzyglądałysiętejsceniebłyszczącymi
oczyma.
–Wiedziałyście!Wiedziałyścieodsamegopoczątku!
–wykrzyknęłaKate.
–ObiecałyśmyPaulowi,żedochowamytajemnicy–wyjaśniła
Helen.–Omałosięniewygadałam.Taktrudnobyłopatrzeć,jak
cierpisz.–Uśmiechnęłasięzzakłopotaniem.–Alejużjestnamiejscu,
gotówpojąćcięzażonę.
Wszyscywymaszerowaligęsiego.ZostałytylkoJoanwrazzcórką.
–Jestemwrozsypce–oznajmiłaKate.
–Wystarczyprzypudrowaćtwarz.
Joanpoprawiłacórcewelonifryzurę.Katenałożyłanaustanową
warstwęszminki,odświeżyłamakijaż,cofnęłasięodlustraiprzyjrzała
swojemuodbiciu.
–Dobrzewyglądam?
–Wżyciuniewidziałampiękniejszejpannymłodej.–Przytuliła
córkę,aspojrzawszywlustro,dodała:–Zatojaprzedstawiamobraz
nędzyirozpaczy.–Zdjęłapłaszcziwygładziłasukienkę.–Przebrałam
sięwpociągu,żebywystąpićwstosownymstroju,alenagłowiemam
wroniegniazdo.
KatepodałaJoanszczotkęiobserwowała,jakmatkaukłada
fryzurę.
–Wciążniechcemisięwierzyć,żetujesteście.Terazniczegonie