Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Aaronrzuciłokiemnazegareknadescerozdzielczej.
Dochodziłopołudnie.Byliwdrodzeodświtu
iodśniadaniaminęłojużparęładnychgodzin.
Może
powinniśmyzjechaćzautostradyicośprzekąsić
pomyślał.WtedyprzypomniałsobieoSteviem
inatychmiastpoczułwyrzutysumienia.Ktowie,codziało
sięzjegomłodszymbratem?
KiedyStrażnicyzaatakowaliichdom,zabralizesobą
siedmioletniegoprzyrodniegobrataAarona.Stevie
cierpiałnaautyzm,ajeśliwierzyćKamaelowi,jego
pobratymcyczęstowykorzystywaliosobyupośledzone
wcharakterzesłużących,zewzględunaichwyjątkową
wrażliwość.Aaron,KamaeliGabrielwyjechalizmiasta
iruszyliwnieznane,abyratowaćStevenaipowstrzymać
StrażnikówprzedwyrządzeniemkrzywdySteviemuoraz
wszystkim,naktórychAaronowimogłojeszczezależeć.
NagleuwagęAaronaprzykułjakiśdźwięk.Obróciłsię
izobaczył,żeGabrielowikapiezpyskaślina.
Gabriel!zrugałpsa,wpychającgozpowrotem
natylnesiedzenie.Śliniszsię!
Mówiłemci,żejestemgłodny
.Labradorrozłożyłsię
nasiedzeniu.
Niemogęprzestaćmyślećotejreklamie
SmacznegoŻarełka.
AaronspojrzałnaKamaela,któryzestoickimspokojem
wyglądałprzezokno.
Cotynato?spytał.Jasamtrochęjużzgłodniałem.
Możezatrzymamysięgdzieśnaobiad?
Wszystkomijedno.Aniołwzruszyłramionami,nie
spoglądającnawetnaAarona.Janiepotrzebuję
jedzenia.
Aaronzachichotał.
Rzeczywiście.Dopieroterazzdałsobieztego
sprawę.Nigdyniewidziałem,żebyścośjadł.
Jauwielbiamjeść
Gabrielodezwałsięztylnego
siedzenia.
Jaktomożliwe?Aaronzainteresowałsięjeszcze
jednymaspektemżyciaistotnieztejziemi.Każde
stworzeniemusijeść,żebyprzeżyćamożetojeszcze
jedendziwaczny,nadnaturalnynonsens,któregonie