Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pewnietrzymałwnichBiblię.
Przeczytałtenfragmentnagłosjeszczeraz,apotemporaztrzeci
iczwarty.Zakażdymrazemtonjegogłosubyłcorazwyższy.Oczy,
którechwilęwcześniejmiałpodpuchniętezezmęczenia,terazbyły
szerokootwarte,wzrokczujny.Ztegopłyniejakaśboskanauka,
powiedział.ZamierzałzwrócićsięporadędoPana.
Następnegorankatatoopróżniłnasząlodówkęzmleka,jogurtów
isera,akiedywieczoremwróciłdodomu,napacemiałzaładowanych
prawiedwieścielitrówmiodu.
Izajaszniemówi,cojestzłemmasłoczymiódpowiedziałtato
zszerokimuśmiechem,gdymoibraciaprzenosilibiałebaniaki
dopiwnicy.Alejeślizapytasz,Panciodpowie!
Gdyprzeczytałtenwersetswojejmatce,tazaśmiałamusię
wtwarz.
Mamwportmonetcejakieśdrobnepowiedziała.Weźjelepiej.
Przydacisięchoćtaodrobinarozsądku.
Babciamiałaszczupłą,kościstątwarziniekończącesięzapasy
podrabianejindiańskiejbiżuterii,srebrnejiturkusowej,którazwisała
pokilkasztukzjejchudejszyiiozdabiałapalce.Mieszkałaodnas
wdół,bliskoszosy,dlategonazywaliśmy„babciązdołu”.
Robiliśmyto,żebyodróżnićodmatkinaszejmatki,którą
nazywaliśmy„babciązmiasta”,bomieszkałapiętnaściemil
napołudnieodnas,wjedynymmieściehrabstwa,gdziebyły
sygnalizacjaświetlnaisklepspożywczy.
Tatoijegomatkadogadywalisięjakdwakoty,którymktoś
związałogony.Czasempotrafilirozmawiaćprzeztydzieńiwniczym
sięniezgadzać,aletrzymałoichprzysobieprzywiązaniedoGóry.
RodzinaojcamieszkałaustópBuck’sPeakodpółwiecza.Córkibabci
powychodziłyzamążisięwyprowadziły,aleojcieczostał.Zbudował
nędznyżółtydomek,właściwienigdygoniekończąc,nazboczuustóp
Góry,niecowyżej,niżstałdomjegomatki.Obokjejzadbanego
trawnikawcisnąłjednozkilkuzłomowisk.
Codzienniesiękłóciliobałaganwdzierającysięzezłomowiska,
alenajczęściejonas,dzieci.Babciauważała,żepowinniśmychodzić
doszkoły,zamiast,jaktoujmowała,„wałęsaćsiępoGórzejak
dzikusy”.Tatomówił,żeszkołypublicznetospisekrządu,mający
naceluodciągnięciedzieciodBoga.
Jeślimamwysłaćmojedziecidotejszkoływdolepowiedział
torówniedobrzemogęjeodrazuoddaćwewładaniediabłu.
Bógnakazałtaciepodzielićsięswymobjawieniemzludźmi,