Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
którątrzebabyłousunąć.PooczyszczeniukarabinówmójbratTyler
wybrałjedenipołożyłgonakawałkuczarnejfolii,owinąłniąbroń,
apotemzakleił,zużywającdotegometrysrebrnejtaśmy
samoprzylepnej.Zarzuciłpakuneknaramię,zniósłzezboczaicisnął
obokczerwonegowagonu.Potemzacząłkopać.Kiedydziurabyła
szerokaigłęboka,wrzuciłdoniejkarabin.Patrzyłam,jakzasypuje
goziemiązzaciśniętymiodwysiłkuszczękamiinapiętymimięśniami
ramion.
Niedługopotemtatokupiłmaszynędoprodukowanianabojów
zezużytychkul.Powiedział,żeterazwrazieprzewagiprzeciwnika
będziemymoglidłużejprzetrwać.Myślałamomojejtorbie„do
wyjściawgóry”,któraczekaławłóżku,iokarabinieukrytymobok
wagonu,izaczęłamsięmartwićomaszynędorobienianabojów.Była
sporychrozmiarówistałaprzymocowanadożelaznegowarsztatu
wpiwnicy.Zdałamsobiesprawę,żejeślinaszaskoczą,tonie
będziemymieliczasu,żebyzabrać.Zastanawiałamsię,czyteżnie
powinniśmyjejzakopaćtam,gdziekarabin.
Wciążwekowaliśmybrzoskwinie.Niepamiętam,iledniminęłoani
oilesłoikówpowiększyliśmynaszezapasy,zanimtatoopowiedział
namdalszyciąghistorii.
RandyWeaverzostałzastrzelonypowiedziałcienkim
iniepewnymgłosem.Wyszedłzdomu,żebyzabraćciałosyna,
afederalnigozastrzelili.
Nigdyniewidziałam,żebyojciecpłakał,aleterazłzyciągłym
strumieniemspływałymuponosie.Niewycierałich,pozwalając
imopadaćnakoszulę.
Jegożonausłyszałastrzałipodbiegładookna,trzymając
wramionachdziecko.Wtedypadłdrugistrzał.
Matkasiedziałazezłożonymiramionami,jednądłońtrzymając
wzgiętymłokciu,drugązasłaniającsobieusta.Wpatrywałamsię
wnaszenakrapianelinoleum,gdytatoopowiadał,żegdydziecko
wyjętomatcezrąk,jegotwarzbyłapoplamionakrwią.
dotamtejchwilijakaścząstkamniechciała,żebyfederalni
przyszli,pragnęłaprzeżyćprzygodę.Terazpoczułamprawdziwy
strach.Wyobraziłamsobiebraci,jakczająsięwciemnościach,aich
spoconedłonieślizgająsiępolufachkarabinów.Ujrzałam
wwyobraźnimatkę,którazmęczonaispragnionaodsuwasięodokna.
Wyobraziłamsobiesiebie,jakleżępłaskonapodłodze,nieruchomo,
cicho,isłuchamwyostrzonejgryświerszczynapolu.Potem
zobaczyłam,jakmatkawstajeisięgadokranuwkuchni.Błysk,huk