Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Włodzimierzem,ależebypozostawićdlaniegolist”.
Zauważyła,żedrzwiprowadzącedopokojupoprawejstronie
nieznacznieuchylone.Odetchnęłagłęboko,zsercemnaramieniu
pchnęłajelekkoizajrzaładośrodka.Pierwsząrzeczą,którą
zauważyła,byłomasywnebiurkostojącepodoknem.podskoczyła
zradości.Szybkosięgnęładotorby,wyjęładużąszarąkopertęzłożoną
napół,podeszładobiurkaidelikatniepołożyłalistnasamymbrzegu,
takabygospodarzmógłgozauważyć,kiedywejdziedopokoju.
Zadowolonazsiebie,zapięłatorbęnaguzik,poczymodwróciłasię
gwałtownieizwróciłakudrzwiom.Ijużsięgałarękądoklamki,gdy
nagledostrzegłanapodłodzecoś,czegoniepowinnotambyć.Długi
ciemnykształt,wygiętydziwacznieniczymogromnalarwa.Fala
gorącaoblaławjednejchwiliodstópdogłów,aręce,kurczowo
zaciśniętenapaskutorby,zaczęłydygotać.Zbytwielefilmów
obejrzałazZuzką,abyniedomyślićsię,cotuprzedniąleży.
Wiedziała,żetotrup,czuła,żepowinnaterazwrzasnąćipiszczeć,jak
torobiązawszekobietywsensacyjnychfilmach,aleniebyławstanie
wydobyćzsiebiegłosu.
Idopierogdytrupwyciągnąłdoniejrękęizacząłcharczeć,pojęła,
żecośtuniepasuje.Akiedyciemnyodwłokprzesunąłsię
popodłodze,złapałazaklamkę,szarpnęłaiwypadłazpokojudosieni,
wrzeszczącwniebogłosy.Tamjejgłoszamarłnatychmiast,wrzask
zawisłwpowietrzu,kryształyżyrandoladrgnęłyidelikatnie
zadźwięczały.Wdrzwiachwejściowych,terazjuższerokootwartych,
stałcień.Czarnykształtpozbawionytwarzy.
„Złezlasu”,pomyślaładziewczyna.Iinstynktownienarysowała
napiersiznakkrzyża.