Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nieziemski…Nieuwierzysz,aletochybamiłośćodpierwszego
wejrzeniaćwierkałambyłobłędny.Wysokibrunetiteniebieskie…
Tak,niebieskieoczyubrunetaprzerwałamiRachel.Napewno
nosiszkła.
Nieważne,siedźcicho.Nawetjeślitoszkła,tobyłtakidoskonały.
Mówięci,tajemniczy,męski…Rozpływałamsięnadjegozaletami.
Rachelpopatrzyłanamniezpowątpiewaniemipochwilisię
odezwała:
Ha,ha,alecięwzięło.Jakjesttakiboski,tochodź,weźmiemy
laptopiwygooglujemytociacho.Wiesz,jaksięnazywa?
Noniedałaśmidokończyć,właśniemiałamcipowiedzieć,
żetomójszef.DerekBrown.
Koleżankaniemalpadła.Zapewnegdybynieto,żeitakjuż
leżałyśmynapodłodze,totakbytosięskończyło.
Wiesz,jakąonmaopinięnamieście?Toplayboy,trzymajsię
lepiejodniegozdaleka.
Ojtam.Wiesz,jacyludzie,zawszecośmówią.Wiesz,jakjest,
niekonieczniemówiąprawdę.Chodź,pokażęcigo.
Wstałyśmyzpodłogi,aRachelwyciągnęłalaptopzszufladybiurka.
Pochwiliekranzrobiłsięjasny.
WpisaławwyszukiwarkęnazwiskoDerekaizobaczyłyśmysetki
wyników.Tabloidygokochały.Byłdlanichłakomymkąskiem.
Młody,przystojnyplayboydostarczałimświetnegomateriału
dopisania.Dowiedziałamsięnawet,żejestjedynakiem.Zostałsam
zmatką,gdymiałdziewiętnaścielat.Szybkomusiałwydorośleć
iprzejąćrodzinnymajątek.Byłinteligentnyibłyskotliwy,alemiał
jednąwadębyłpoprostumęskądziwką.Tak,tak,mamrację,bojak
możnabyćsfotografowanymztylomakobietami?Nomożenieodrazu
wszystkiejezaliczył
cooczywiścieteżbrałampoduwagęalenapewnoznacznąich
część.