Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Skądwiesz?!wykrzyknąłwładca.Moiszpiedzyszukali
Promieniaodlat,lecztenzaginąłbezśladu.
Alewypłynąłiinformacjaonimniesiesięjużwświat.Mam
swojedojścia,swoichinformatorów.Mójrządnaciska.Nikt
niepowołanyiwrogiAmeryceniemożegoposiąśćstwierdziłem
zapalczywie.
Awięctoprawda,copowiedziałmiFadiniedługoprzed
śmiercią…
Cotakiego,mójpanie?zapytałem.
Żezdobyłskarbcenniejszyniżzłoto…
Niewiem,wjakisposóbsułtanFadiwszedłwposiadanie
Promieniaidlaczegoprzeztylelatbyłonwukryciu,alejeślichcesz,
panie,kontynuowaćjegodzieło,ajakwiemy,byłtowładcaniosący
pokójidbającyorozwójregionu,musiszwziąćudziałwkonkurach
orękęksiężniczkiSafii.Ten,ktodanajwięcejiwykażechęć
współpracyzAmiremwodzyskaniuprzezniegojegoschedy,wygra
coświęcejniżtylkonowążonęiwpływywOmanie.
Chceszpowierzyćmilosświata?Emirpopatrzyłnamnie
uważnie.
Owszem.
Dlaczego?zdumiałsię.
Bochcęmiećpewność,żetenspoczywawrękachosobyprawej
iszlachetnej,azatakiegocięuważam,panie.
Schlebiaszmi,Peterze.Kiedyodbędąsiętekonkury?
Zatydzieńpodczasletniegoprzesilenia,nabalumaskowym
wAbuZabipoinformowałemwładcę.
Ioczywiściechceszwnichuczestniczyć?
Zaśmiałsię.
Tonieulegawątpliwości.Niemogłemsięnieuśmiechnąć.
Przenikliwośćemirabyłanadzwyczajna.Muszętrzymaćrękę