Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Dziecichorują–powiedziałaEwazpowagą.–Awtedy
psysąnajlepsze.
–Życzysznam,mamo,byZosiazachorowała?–Kacper
niepotrafiłsiępowstrzymać.
–Toznakomitypomysł,mamo–odpowiedziałaSylwia,
patrzączimnonamęża.
Ewa,zadowolonazodpowiedzicórki,niezwróciłauwagi
nazdaniewypowiedzianeprzezzięcia.
–Cudownie–odpowiedziałaseniorka.–Bernardynalbo
golden.Znajdęwamodpowiedniegoszczeniaka.