Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
niekiedyzupełnie.Alecóż?mimotejjawnejutraty
pamięci(cogoogromnieniepokoiło),wszystko,
codotyczyłorzeczydawnominionych,coniekiedy
oddziesięciu,odpiętnastulatbyłozapomniane,wszystko
tonaglestawałomuwpamięcijakżywe,zzadziwiającą
dokładnościąwrażeńiszczegółów,jakgdybywszystko
toprzeżywałnanowo.Niektóreztychprzypomnianych
sprawbyłytakzapomniane,żejużtochoćby,mógł
jesobieprzypomnieć,wydawałomusięcudem.Ale
tojeszczeniewszystko:boktóżzludziourozmaiconym
życiuniemawspomnień?Chodziłooto,żewszystkie
tewspomnieniawracałyterazjakbyzumyślnie
przygotowanymprzezkogoś,zupełnienowym
inieoczekiwanympunktemwidzeniafaktów.Dlaczego
pewnewspomnieniawydawałymusięterazpoprostu
przestępstwami?Jednakrzeczpolegałanietylkonatym,
żetakiwydawałnaniewyrokwswoimumyśle;swoim
ponurym,samotnymichorymmyślomniedawałby
wiary;aledochodziłodoprzekleństw,niemaldołez,jeśli
niezewnętrznych,towewnętrznych.Tak,jeszczedwa
latatemunieuwierzyłby,gdybymupowiedziano,
żekiedykolwieksięrozpłacze!Zpoczątkuzresztą
przypominałsobienieto,cogowzruszało,aleto,
cogodręczyło;przypominałsobiepewneżyciowe
niepowodzenia,upokorzenia;przypominałsobie
naprzykład,jakgo„oczerniłpewienintrygant”,wskutek
czegoprzestanogoprzyjmowaćwpewnymdomu;jak,
itowcalenietakdawno,zostałwręczpublicznie
obrażony,leczniewyzwałsprawcynapojedynek;jak
ośmieszonogopewnegorazuniezwykledowcipnym
powiedzonkiemwtowarzystwiekilkuprześlicznych
kobiet,onzaśniepotrafiłsięnawetodciąć.Przypominały
musięjakieśdwa,trzyniezapłaconedługi,nieznaczne
zresztą,aledługihonorowe,itouludzi,zktórymidawno
jużprzestałobcowaćioktórychjużźlesięwyrażał.
Męczyłogotakże(aletylkownajgorszychchwilach)