Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Chłopakzdawałsięrobićcorazmniejszy.Natychmiastchwycił
zasłuchawkętelefonu.
No,no.Ellazeszłazpodwyższeniazezwiniętąmatąwdłoniach
iruszyławmojąstronę.Model,kulturysta,komandosratującydamy
wopresjiorazgroźnyinspektorBHP.Cozawszechstronność
zaśmiałasię.
Zuśmiechemnaustachwyglądałajeszczeładniej.Byłaurocza.
Promieniała,ajamiałemochotępławićsięwjejblasku.
Maszmnieodpowiedziałemzuznaniem.Codowyglądu,
tobyłoproste,alewszystkopozostałeteżsięzgadza.Faktyczniebyłem
wwojsku.Zurzędamirównieżmamwielewspólnego.Rozgryzłaś
mnie.Brawo.
Wbrewstereotypomniewszystkieblondynkigłupie.
Wzruszyłaramionami.Domoichobserwacjidodamjeszcze,żenie
pochodziszzPolski.Mówiszzobcymakcentem.
Mampodwójneobywatelstwo.UrodziłemsięwAnglii,ale
większośćdorosłegożyciaspędziłemtutaj.MojamatkabyłaPolką,
aojciecBrytyjczykiemodpowiedziałemzgodniezprawdą.
Życiewrozjazdach?Wiemcośotymwestchnęła.Mójojciec
jestAmerykaninempolskiegopochodzenia.Całedzieciństwo
spędziłamnawalizkach.
Niewyglądasznazadowolonąztegofaktustwierdziłem.
Pozwól,żeterazjacięrozszyfruję.
Przyjmujęwyzwanie.Zchęciąusłyszę,comożnapowiedzieć
omnienapodstawiezajęć.Popatrzyłanamniezaciekawiona.
Uśmiechnąłemsięszeroko.Miałemułatwionąsprawę.Znałemjej
życiorys.
Jesteśbardzomłoda.Zapewnestudiujesz.Siłowniatopraca
dorywcza?
Pokiwałagłową.Kontynuowałem: