Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wracaćdodomu,aniznikimspotykać.Potrzebowała
samotności,chwilidlasiebie,żebyusiąśćnaławce
izastanowićsięcodalej.Lubiłaczasemnicnierobić,
chociażmiewałateżztegopowoduwyrzutysumienia.
Kobieta,któraspędzaczas,leniuchując,kłujewoczy,
boprzecieżwjejcodziennośćwpisanejestwykonywanie
zadańodranadowieczora.AleAntoninapostanowiła
dzisiajsiętymnieprzejmować.Usiądzienaławceibędzie
delektowaćsiękażdąwolnąminutą.Przestaniemyśleć
oswoimżyciu,małżeństwieiotymwszystkim,comiało
zupełnieinaczejwyglądać.Comiałobyćpiękneniczym
reklamapłatkówśniadaniowych,wktórejszczęśliwa
rodzinasiedziprzybiałymstoleicieszysięzsamego
faktusypaniakukurydzianychsmakołyków
doporcelanowychmiseczek.Awkołobiegabiszkoptowy
labrador.Niestetyrzeczywistośćwniczymnie
przypominaśniadaniowegoszczęściazreklam.
Antoninawyciąganogiiwystawiatwarzdosłońca.
Zamykaoczyiuśmiechasię,kiedyciepłepromienie
delikatniemuskają.Wparkujestspokojnie,słychać
świergotptaków,jakieśrozmowyigdzieśwoddalidźwięk
przejeżdżającychsamochodów.Obokbawiąsiędzieci.
Unosipowiekiiwidzidwóchchłopców,którzywłaśnie
skończyliskładaćsamolotzpapieruiterazszykująsię
dopuszczeniagonawietrze.Jedenznichwchodzi
naławkę,drugibaczniegoobserwuje.Samolocikunosi
sięicałkiemzgrabnieszybuje.Mijadwiebrzozy,kolejną
ławkę,kosznaśmieciiwreszciemiękkoląduje
natrawniku.Chłopcyzachwyceni,onarównieżsię
uśmiecha.Lubitakiemomenty,kiedywszystkowydajejej
siędobre.Kiedyniemusiroztrząsaćwszystkichplusów
iminusówswojegożycia,rozliczaćsięzposzczególnych
dniizastanawiać,czytojestwłaśnieto,oczymmarzyła.
Naswójsposóbbyłaszczęśliwa.Zwłaszczawtedy,
kiedybawiłasięzcórką,kiedynaniąpatrzyłaiwidziała
wniejsamąsiebie.Alebezchmurneniebonigdyniejest
czymśtrwałym.Zaśmiecająjenicnieznaczącedrobiazgi,
zktórychprędzejczypóźniejtworzysiękłębiastachmura
deszczowa,gęsta,szara,przypominającagrzyb.