Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
imająwekrwilękinienawiśćdowilków,więcczykiedykolwiek
uznalibywilkazaswójtotem?Totememiobiektemkultu
Chińczykówjestsmok,którydbaorolniczycyklżycia.Tojego
czcimy,jegosięlękamyijemujesteśmyposłuszni.Nie
umielibyśmytakjakMongołowieuczyćsięodwilków,chronićje,
wielbićizabijać.Tylkowłasnytotemmożenajbardziej
bezpośredniopobudzićwnarodziejegoduchaicharakter,jego
smocząalbowilcząsiłęienergię.Różnicamiędzyludemrolniczym
ikoczownikamijestzbytduża.Pókibyliśmykropląwchińskim
morzu,nieodczuwałemtego,aleprzyjazdnastepuświadomił
mizłestronynaszejnatury.Nieszkodzi,żemójojciecjestwielkim
profesorem.Jegodziadekbyłchłopem,takjakbabkamojejmatki.
–Wprzeszłości–podjąłChenZhen–Mongołowie,którychjest
zestorazymniejniżChińczyków,wstrząsnęliświatemdużo
bardziejiodegralidużowiększąrolęniżChińczycy.Dodzisiaj
naZachodzieChińczykówzaliczasiędorasymongolskiejimysami
przyjęliśmytonazewnictwo.AprzecieżkiedyPierwszyCesarz
dynastiiQinjednoczyłChiny,przodkowieMongołównawetnie
znalijeszczetegosłowa.Naprawdę,żalminaszegonarodu.
Umieliśmytylkootoczyćsięwielkimmuremijeszczesiętym
chwalić,uznaliśmysięzacentrumświata,zajegocentralne
imperium.AtymczasemwoczachZachodubyliśmytylko„krajem
jedwabiu”,„krajemporcelany”albo„krajemherbaty”.Rosjanie
nawetmyśleli,żemaleńkinaródKitanówtosąwłaśnieChińczycy
ipodziśdzieńnazywająChinyKitajem.
–Więcmożewartofascynowaćsięwilkami–rzekłYangKe.–
Zaraziłemsięodciebie.Toprzezciebiewksiążkachhistorycznych
szukamteraztylkozachodnichRongówiinnych,wschodnich,
północnychczypołudniowychbarbarzyńców.Ijacorazbardziej
chciałbymspróbowaćsięzwilkami,zmierzyćsięznimi.
–Noproszę–rzekłChenZhen.–Niedługoteżzmieniszsię
wMongoła.Przydałabycisiętransfuzjawilczejkrwi–domieszka
obcejkrwizawszedobrzerobi.
–Powinienemcipodziękować,żezachęciłeśmniedoprzyjazdu